piątek, 11 stycznia 2019

Nowy rok, nowe czytelnicze wyzwania i nowe postanowienia

Nareszcie 2019. Choć poprzedni rok był dla mnie bardzo owocny czytelniczo, a i ten zapowiada się nieźle (mam mnóstwo nowych odkryć i stos nowych książek, które czekają), postanowiłam nieco ograniczyć moją obecność na blogu w tym roku. Nie, nie znaczy to, że znudziło mi się dla Was pisać.

W ubiegłym roku opisywałam każdą z książek, która przeczytałam. W tym roku nie mam takiego zamiaru, co nie znaczy, że nic nie będę pisała. Po prostu jako osoba nie tylko czytająca, ale także pisząca zdecydowałam więcej czasu przeznaczyć na własną twórczość. Chcę w 2019 skończyć książkę, którą teraz piszę. I jest to moim priorytetem.
Zatem ogłaszam, że w każdym miesiącu umieszczę listę przeczytanych książek i jeśli zechcecie opiszę jedną z nich. Co to znaczy? No cóż, chciałabym Was, moi drodzy czytelnicy, nieco aktywizować, poprosić, żebyście sami wytypowali książkę, o której będziecie chcieli przeczytać.
Nie jestem pewna czy się uda, ale jak wiecie wierzę w ludzi, a z zwłaszcza tych czytających książki.

Póki co zdradzę, że styczeń zaczęłam od litery H... H jak Hołownia i jak Hesse...
Co będzie dalej przekonacie się pod koniec miesiąca.
Gorąco pozdrawiam i życzę wielu pasjonujących lektur w Nowym Roku 2019!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podsumowanie czytelnicze roku 2019

Zamknęłam rok 2019, przeczytałam w nim 63 książki wliczając tomy poetyckie. Wynik zadowalający choć nie wybitny.  Jest kilkanaście książ...