„Księga apokryfów” to zbiór opowiadań usytuowanych w czasie mitycznym albo po prostu dawno, dawno temu, bohaterami są Prometeusz, Archimedes, Jezus Chrystus i wielu innych znanym nam z legend i Biblii. Tytuł książki sugeruje rozbudowany alternatywny obraz o równorzędnej wartości co sam mit, ale z jakiś powodów odsunięty lub postponowany.
Karel Čapek pisze zabawnie, pełnym ironii językiem, historie ludzkie, bo tematem są ludzie ich przywary, zwyczaje, wady. Choć może to zaskakiwać ta książka jest uniwersalna. Starczyło by tylko zmienić anturaż a treść, jak ulał, pasowałaby do sytuacji współczesnych. Jak wielokrotnie pisałam uwielbiam czeską literaturę, prezentowany w niej dystans do życia, do swoich słabości, akceptację świata takim jaki jest. Czytając „Księgę apokryfów” raz po raz parskałam śmiechem, bowiem bohaterowie ( znani z mitologii lub opowieści biblijnych) są tam odbrązowieni, powiedziałabym nawet często mają banalne dylematy, czy idiotyczne przemyślenia, rzeczy idą innym torem niż można by się spodziewać.
Karel Čapek pisze zabawnie, pełnym ironii językiem, historie ludzkie, bo tematem są ludzie ich przywary, zwyczaje, wady. Choć może to zaskakiwać ta książka jest uniwersalna. Starczyło by tylko zmienić anturaż a treść, jak ulał, pasowałaby do sytuacji współczesnych. Jak wielokrotnie pisałam uwielbiam czeską literaturę, prezentowany w niej dystans do życia, do swoich słabości, akceptację świata takim jaki jest. Czytając „Księgę apokryfów” raz po raz parskałam śmiechem, bowiem bohaterowie ( znani z mitologii lub opowieści biblijnych) są tam odbrązowieni, powiedziałabym nawet często mają banalne dylematy, czy idiotyczne przemyślenia, rzeczy idą innym torem niż można by się spodziewać.
To nie jest książka obrazoburcza w żaden sposób, ale jak to często u Czechów pozwala czasami spojrzeć z innej perspektywy na rzecz dobrze znaną, z przymrużeniem oka, bez pompy i powagi.
Szczególnie podobały mi się opowiadania o Jezusie. Czy przyszło by wam do głowy by zastanawiać się jak cud z rozmnożeniem chleba wpłynął na rynek piekarski? Jakie to wywołało oburzenie pośród producentów chleba? Do czego by doszło, gdyby Jezus zrobił więcej takich cudów?
Zachwyca mnie trafność obserwacji ludzkich zachowań jaką prezentuje w tych opowiadaniach Ćapek. Jest jak czujna kamera, która co jakiś czas robi zbliżenie na słowa, sytuacje, ludzi. Książka liczy zaledwie 160 stron i to w małym formacie - w sam raz na jednodniowa lekturę relaksującą, ale nie głupią!
Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz