wtorek, 5 czerwca 2018
Antoni Libera - „Madame”
„...kicz bywa całkiem miły. Nie trzeba się go wyrzekać. Gdyby nie było kiczu nie byłoby wielkiej sztuki. Gdyby nie było grzechu, nie byłoby życia.” ( „Madame” A. Libera)
Rozpoczynam tę recenzję słowami Madame - nauczycielki francuskiego, obiektu szalonej romantycznej miłości głównego bohatera. Mimo, że historia tego niespełnionego romansu jest pierwszoplanowym wątkiem książki, ja miałam wrażenie, że to książka o literaturze, o sile słowa, magii języka. Autor – erudyta karmi nas w niej cytatami z wielu dramatów i wierszy, wkłada w usta narratora słowa wielkich twórców. Główny bohater, jego przemyślenia, nad wiek dojrzałe ( przecież mamy tu do czynienia z chłopakiem z klasy maturalnej) prowadzą nas poprzez liczne skojarzenia literackie do coraz to nowych opowieści. To jest piękna książka, piękna językiem, piękna emocjami, po brzegi nimi wypełniona, które udzielają się czytelnikowi, biorąc go w swoje posiadanie. Sama doświadczyłam dreszczy i ściskania w żołądku, czytając niektóre sceny. Nie mogłam wprost przestać jej czytać.
Mimo, że fabuła usytuowana jest w latach sześćdziesiątych w Polsce, mamy tam też wiele historii sięgających do przedwojnia. Poprzez prywatne przeżycia poszczególnych bohaterów, doświadczamy realiów, niedogodności, przeszkód z którymi oni zmagają się każdego dnia. Przyglądamy się historii od strony czasem nie znanej ( np. zawirowania w wojnie hiszpańskiej i udział w niej Stalina ).
Podobało m się, że głównym bohaterem jest młody chłopak, który przeżywa wszystko mocno, widzi ostro, czasami przerysowuje rzeczywistość. Niektórzy mają za złe autorowi uproszczony obraz PRLu, ale moim zdaniem właśnie fakt, że bohater jest młody usprawiedliwia taką perspektywę patrzenia na ten czas, uwiarygadnia ją.
Antoni Libera znakomicie rysuje nam psychikę postaci, książka jest głęboka, mądra, refleksyjna. Mimo głównego tematu, który dla wielu osób może wydać się ograny czy wręcz kiczowaty ( młodzieniec zakochany w nauczycielce ), „Madame” to wielka sztuka, co podkreślają nagrody które zebrała: Nagroda w konkursie na powieść Wydawnictwa Znak, nagroda im. Andrzeja Kijowskiego przyznawaną przez Komitet Kultury Niezależnej.
Mnie książka wciągnęła i oczarowała. Polecam serdecznie!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podsumowanie czytelnicze roku 2019
Zamknęłam rok 2019, przeczytałam w nim 63 książki wliczając tomy poetyckie. Wynik zadowalający choć nie wybitny. Jest kilkanaście książ...
-
Zaczęło się od Apolinaire’a, zuchwałego i egotycznego poety, nieślubnego syna polskiej szlachcianki znanego z łakomstwa i namiętności...
-
Dziś będzie o miłości… Klasyk klasyków, twórca renesansu, jeden z pierwszych humanistów, poeta z którego czerpali pełnymi garściami nast...
-
„ Wierzę, iż źdźbło trawy nie mniej znaczy niż rzemiosło gwiazd, A mrówka jest równie doskonała i ziarnko piasku i jajko strzyżyka,...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz