sobota, 26 maja 2018
Khaled Hosseini - "Tysiąc wspaniałych słońc"
Książka „Tysiąc wspaniałych słońc” Khaleda Hosseiniego to książka piękna i nie łatwa. Czytało mi się ją szybko, bo autor jest znakomitym pisarzem i szczerze polecam wszystkie jego dzieła, realia w których sytuuje swoją powieść to współczesny Afganistan, Afganistan dwudziestego wieku. Miejsce nieustannych wojen i konfliktów etnicznych, jedno z tych w których nikomu nie życzyłabym żyć. Mimo, że unikam książek o tematyce wojennej a proza Hosseiniego mogłaby się do nich zaliczać, ta książka zrobiła na mnie wielkie wrażenie, a zbrodnie i potworności w niej opisywane nie przysłoniły mi prawdziwego przesłania. Jest smutna, opowiada tragiczne losy dwóch bohaterek, jednej samotnej niewykształconej, nieślubnej córki lokalnego bogacza Mariam, a drugiej Lajli -
bystrej wychowanej w liberalnej rodzinie nauczyciela, świadomej siebie i świata. Opowieść losów każdej z nich, a potem ich wspólnych losów jest przygnębiająca,tak jak niska i niesprawiedliwa, pełna pogardy jest pozycja kobiety w tamtym wrogim świecie. Oprócz głównych bohaterek poznajemy wielu bardzo różnorodnych Afgańczyków, Tadżyków, Pasztunów- wszyscy oni rzucani są przez los i doświadczani - jak liście w czasie huraganu, żyją w niepewności nadchodzącego czasu. Niestabilność polityczna, restrykcje religijne, zwyczajne ambicje czy osobiste, egoistyczne cele wszystko to targa ludźmi żyjącymi w Kabulu. I mimo całego tego mało przyjemnego anturażu ta książka jest opowieścią o wierności sobie, o przyjaźni, solidarności, o życiu kobiet w świecie rządzonym przez mężczyzn. Nie chcę ujawniać treści, ale napiszę tylko, że czytając ją miałam wrażenie, że gorzej już nie może być, a za kilka lub kilkanaście stron okazywało się, że myliłam się i że piekło jednak nie ma dna.
To piękna opowieść, napisana w najlepszym wschodnim stylu, smutna, wzruszająca, niezbyt optymistyczna, ale pozostawiająca czytelnika z światełkiem nadziei. Uderzyła mnie prawda tej historii, ona stanowi wartość nie do przecenienia. Jeśli czytać książki- to tylko takie.
Polecam z całego serca!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Podsumowanie czytelnicze roku 2019
Zamknęłam rok 2019, przeczytałam w nim 63 książki wliczając tomy poetyckie. Wynik zadowalający choć nie wybitny. Jest kilkanaście książ...
-
Zaczęło się od Apolinaire’a, zuchwałego i egotycznego poety, nieślubnego syna polskiej szlachcianki znanego z łakomstwa i namiętności...
-
Dziś będzie o miłości… Klasyk klasyków, twórca renesansu, jeden z pierwszych humanistów, poeta z którego czerpali pełnymi garściami nast...
-
„ Wierzę, iż źdźbło trawy nie mniej znaczy niż rzemiosło gwiazd, A mrówka jest równie doskonała i ziarnko piasku i jajko strzyżyka,...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz