czwartek, 26 października 2017

Anaïs Nin



Anaïs Nin (1903 - 1977) – amerykańska pisarka pochodzenia duńsko-francuskiego po matce (Rosa Culmell y Vaurigaud) i kubańsko-katalońskiego po ojcu (José Joaquin Nin y Castellanos). W 1914 roku wyjechała z matką i braćmi do Stanów Zjednoczonych, skąd wróciła do Francji w 1924. W latach 20. i 30. obracała się wśród artystycznej bohemy Paryża. Głośny był jej związek z Henry Millerem i jego żoną, June. Jej debiut literacki przypada na lata trzydzieste. Po tym okresie Nin powróciła do Nowego Jorku. Przez pewien czas zajmowała się psychoanalizą (była asystentką Ottona Ranka.
Najbardziej znana ze swojego Dziennika, który obejmuje ponad 60 lat. Pisała również powieści, opowiadania i literaturę erotyczną. Wiele jej prac, w tym Delta Wenus i Małe ptaszki, zostało opublikowanych pośmiertnie.

Twórczość:

House of Incest (1936)
Ladders to Fire - 1946
Children of the Albatross - 1947
The Four Chambered Heart (1950)
Szpieg w domu miłości (A Spy in the House of Love) 1954
Cities of the Interior - 1959
Seduction of the Minotaur – 1961
Collages - 1964
The Diary of Anaïs Nin - 1966
The Novel of the Future - (1969)
Delta Wenus (Delta of Venus) – 1977
Małe ptaszki – 1979
Model – 1995
Stella – 1996
{Źródło: Wikipedia)

„Kocham cię. Jesteś dla mnie chlebem i wodą, całym cholernym światem. (..)
Czuję, że jesteś mi bliska, stanowimy jedność, jesteś moja, czy uznajesz to, czy nie.
Każdy dzień czekania na ciebie jest torturą. Odliczam je powoli, z udręką.
Przyjedź, gdy tylko będziesz mogła. Potrzebuję cię. Boże, chcę się z tobą spotkać,
zobaczyć cię w oknie, oświetloną złotymi promieniami słońca, w twojej zielonej sukience,
z twarzą bladą. Kocham cię taką, jaką jesteś”.
"Henry i June”
Czy rzeczywiście miłość musi być jednym długim pasmem zazdrości?
„Delta Wenus”
Można żyć tajemnicą, jeśli odrzuci się europejski zwyczaj przewiercania wszystkich tajemnic.
„Dziennik 1934-1939”
W końcu oszaleję z miłości i zamkną mnie w domu wariatów.
"Zbyt mocno kochała". To będzie wyryte na moim grobowcu.
„Dziennik 1934-1939”

Marek Błachowski

Walt Whitman


Wierzę, iż źdźbło trawy nie mniej znaczy niż rzemiosło gwiazd,
A mrówka jest równie doskonała i ziarnko piasku i jajko strzyżyka, (…)
A krowa, żująca z pochylonym łbem, przewyższa każdy pomnik,

A mysz jest cudem wystarczającym, by wstrząsnąć sekstylionem niewiernych. (…)”


Walt Whitman - pierwszy amerykański poeta, jak mówił sam o sobie. Urodzony w 1819 roku na Long Island, które wtedy wyglądało zupełnie inaczej niż dziś. Wychowany w otoczeniu natury dużo uwagi poświęca jej w swojej twórczości, jest zwolennikiem wolności ducha, naturalności i jako pierwszy głosi ideę wolnej miłości, podchwyconej sto lat po nim przez Dzieci Kwiaty. Był samoukiem, dużo czytał, fascynował się klasyką literatury europejskiej. Pracował od młodych lat i próbował pisać, swój pierwszy tomik wydał w 1855 roku za własne pieniądze i sam o nim napisał trzy entuzjastyczne recenzje podszywając się pod inne osoby. Tomikiem tym było „Źdźbło trawy”, które przyniosło mu ponad sto lat później sławę „poety wolnych ludzi”. Tomik został przyjęty pozytywnie, ale anegdota, mówi o tym, że Whitman napisał sam o sobie recenzję i podpisał ją nazwiskiem znanego w owym czasie poety Ralpha Walda Emersona ( pamiętacie, rozczytywała się w jego wierszach Emily Dickinson). Kiedy Emerson się o tym dowiedział od razu postanowił przeczytać wiersze Whitmana ( szacunek za dystans do siebie!), a kiedy przeczytał bardzo mu się spodobały i napisał list do ich autora. Czy wyobrażacie sobie co musiał czuć wtedy Whitman? Najpierw zapewne konsternację, a potem zachwyt! Pochwała od Emersona dużo znaczyła i na pewno dodała mu skrzydeł. Jak na swoje czasy Whitman był poetą wyzwolonym, otwarcie przyznającym się do swojego homoseksualizmu, promującym życie w osobistym naturalnym rytmie, wracał do pierwotnych wizji człowieka jako części natury. Pod tym względem może być uważany za jednego z ojców głębokiej ekologii. Już od lat czterdziestych dziewiętnastego wieku Whitman pisał oprócz wierszy także opowiadania. Fascynowała go postać Lincolna, którego znał osobiście, jeden z jego najsłynniejszych wierszy „Kapitanie, mój kapitanie...” ( tak, ten który znacie ze „Stowarzyszenia Umarłych Poetów”) jest dedykowany właśnie Lincolnowi. Był piewcą demokracji amerykańskiej, czuł się patriotą i dużo swoich rozmyślań poświęcił ojczyźnie. Już za swojego życia Walt Whitman stał się tak popularny, że za dochody ze swoich książek mógł kupić sobie dom w Camden koło New Jersey ( w owych czasach mało, który literat mógł się pochwalić taką popularnością). Zmarł w 1892 i jest pochowany na cmentarzu w Camden.
Wspomniałam już wspaniały film „Stowarzyszenie Umarłych Poetów” Petera Weir’a, z Robinem Williamsem w roli głównej, tam swoją niewidzialną rolę odgrywa też Walt Whitman, zobaczcie film raz jeszcze! Kultowa strofa „Kapitanie, mój kapitanie...” to początek wiersza właśnie poety z New Jersey. Kolejny film – równie dobry - „Pamiętnik” główny bohater Noa czyta wiersze Whitmana na werandzie starego domu by wyleczyć swoją wadę wymowy, wada znika, ale radość z czytania poezji zostaje. Dla wielu pokoleń amerykanów Whitman jest klasykiem przez duże K.
Po polsku ukazały się: „400 wierszy” ( tł: Andrzej Szuba), Demokratyczne perspektywy ( tł: Bogumił Gacka), „ Dzieci Adama”, „Kim ostatecznie jestem” ( tł. Krzysztof Boczkowski), Liryki najpiękniejsze, „Pieśń o sobie” ( tł. Andrzej Szuba), „Słyszę śpiew Ameryki” ( tł. Andrzej szuba) i inne, o których nie wiem :)
A oto fragment jego twórczości, zachęcam gorąco do samodzielnych poszukiwań.
***
O kapitanie, mój kapitanie!! Nasza pełna lęku podróż dobiegła końca.
Okręt pokonał każdą nawałnicę, nagroda, na którą polowaliśmy, zdobyta,
Port już niedaleko, słyszę dzwony, ludzie wiwatują.
A oczy wiodą na kil, statek groźny i śmiały;
O serce! O serce! Serce!
O skrwawione kroplami czerwieni!
Tam gdzie na pokładzie Mój Kapitan leży
Zimny i martwy.
O kapitanie, mój kapitanie! Powstań i posłuchaj dzwonów;
Powstań – dla Ciebie wciągnięto flagę – dla Ciebie trąbka zagrała,
Dla Ciebie bukiety i ozdobne wieńce – dla Ciebie nabrzeże triumfujące,
Tobie wiwatuje ten rozkołysany tłum, ochocze twarze obracają się,
Słuchaj Kapitanie! Ukochany ojcze!
Moje ramię pod Twoją głową!
To ten sam sen, który śniłeś!
Ten właśnie sen z Twojego pokładu,
Na którym spocząłeś zimny i martwy.
Ale Mój Kapitan nie odpowiada, jego usta są blade i bezgłośne.
Mój ojciec nie czuje mojego ramienia, nie ma w nim życia i woli.
Okręt już zakotwiczył bezpiecznie i pewnie, podróż skończona i dokonana,
Z przerażającego rejsu zwycięski statek przybywa z nagrodą,
Wiwatuj tłumie i dzwony dzwońcie!
Lecz ja żałobnym krokiem
Przechadzał się będę po pokładzie,
Gdzie mój Kapitan leży zimny i martwy.

***


Głos deszczu

A kto ty jesteś? spytałem padającego cicho
przelotnego deszczu,
Który, rzecz dziwna, odpowiedział, co teraz tłumaczę:
Jestem Poematem Ziemi, odezwał się głos,
Nieustannie unoszę się niepochwytny z ziemi
i bezdennego morza
Ku niebu, skąd bezkształtny i całkiem zmieniony,
a jednak ten sam,
Zstępuję i zraszam spieczoną skorupę, szkielety i warstwy
pyłu na całym globie,
Beze mnie wszystko, co w nich ukryte i nie narodzone,
pozostałoby ziarnem;
I na zawsze już dniem i nocą wracam życie mojemu
własnemu źródłu, sprawiam, że jest czyste i piękne.
( Albowiem pieśń po swych narodzinach, po spełnieniu,
wędrując,
Sama z siebie i w swoim czasie wraca miłością.

***

My dwoje

Tak długo dawaliśmy się zwodzić, my dwoje.
Teraz przemienieni, bystro umykamy, jak umyka Przyroda.
My jesteśmy Przyrodą, długo nieobecni, teraz powracamy,
Stajemy się roślinami, łodygą, listowiem, korzeniami, korą,
Tkwimy w ziemi, jesteśmy skałą i skałą,
Jesteśmy dębem i dębem, rośniemy obok siebie,
Pasiemy się we dwoje pośród stad gotowych do biegu,
Jesteśmy dwie ryby pływające w morzu razem,
Jesteśmy czym jest kwiat akacji, nasz zapach w alejach rano i wieczorem,
Jesteśmy też ziarnisty brud zwierząt, jarzyn, minerałów,
Jesteśmy dwa drapieżne jastrzębie, szybujemy wysoko i patrzymy w dół,
Jesteśmy dwa jaśniejące słońca, to my na orbitach i między gwiazdami jak dwie komety,
W pogoni, szczerząc kły, czworonożni w lasach, skaczemy na zwierzynę,
Jesteśmy dwa obłoki rankiem i po południu nad głową,
Jesteśmy łączące się morza, dwie z tych wesołych fal, które kładą się jedna na drugiej
[i wzajemnie zwilżają siebie,
Jesteśmy śnieg, deszcz, chłód, mrok, jesteśmy każdy wytwór i oddziaływanie ziemi,
Krążyliśmy i krążyliśmy, aż znów powracamy do domu,
Została nam tylko wolność i tylko nasza radość.


Zuza Malinowska

czwartek, 19 października 2017

Mario Vargas Llosa


Mario Vargas Llosa (właśc. Jorge Mario Pedro Vargas Llosa Marqués de Vargas Llosa; ur. 28 marca 1936, Arequipa) – pisarz i dziennikarz peruwiański.
Laureat literackiej Nagrody Nobla w 2010.
Gdy był młodzieńcem, zaczął pisać opowiadania i poezje. W zdominowanym przez męską siłę społeczeństwie (kult macho) literatura była uznawana za domenę kobiet. Ojciec Maria Vargasa Llosy, zaniepokojony zainteresowaniami syna, wysłał czternastolatka do szkoły kadetów Colegio Po dwóch latach w szkole wojskowej wrócił do Piury, żeby dokończyć szkołę średnią. W czasie nauki Mario Vargas Llosa zaczął pracować w lokalnej gazecie.
W 1953 rozpoczął studia na wydziale humanistycznym Uniwersytetu Świętego Marka w Limie. wyższych.
W 1955, w atmosferze skandalu obyczajowego, poślubił Julię Urquidi, swą daleką ciotkę, starszą od siebie o 10 lat. Swe przygody z tego okresu przedstawił w humorystycznej powieści „Ciotka Julia i skryba”.
W 1959 Vargas Llosa wraz z żoną przeniósł się do Paryża, gdzie pracował jako nauczyciel hiszpańskiego i dziennikarz. W 1964 rozwiódł się z Julią, a w 1965 ożenił się po raz drugi – z młodszą kuzynką Patricią Llosą Urquidi. Z drugą żoną miał troje dzieci: synów Alvara i Gonzala oraz córkę Morganę W 1966 przeniósł się z Paryża do Londynu.
W 1990 Mario Vargas Llosa kandydował w wyborach na prezydenta Peru z ramienia liberalnego Ruchu Wolności. 

Laureat Premio Nacional de Novela del Perú (1967), (1986), w 1994 otrzymał Nagrodę Cervantesa.
7 października 2010, w wieku 74 lat, Mario Vargas Llosa został uhonorowany Nagrodą Nobla.
W 2011 otrzymał od króla Hiszpanii tytuł markiza de Vargas Llosa.
Napisał 20 powieści, 11 książek literatury faktu, pięć sztuk i tekst do albumu „Andy”
(Źródło: Wikipedia)

Każda powieść to kłamstwo udające prawdę [...] .
M.Vargas-Llosa „Listy do młodego pisarza”.
Mario Vargas-Llosa. Jego powieści robią wrażenie. Perfekcyjna konstrukcja, dobór słów, ważne tematy. Pisarz w sposób doskonały oddaje rzeczywistość południowoamerykańską.
W drugiej połowie XX wieku nastąpił boom na literaturę latynoamerykańską. Vargas-Llosa jest jednym z czołowych jej przedstawicieli.
Wolę obyczajowe powieści Vargasa-Llosy, te z mniej obecnym tematem rewolucyjnym.
Moimi ulubionymi książkami V.-L. są: „Ciotka Julia i skryba”, „Pochwała macochy”, „Wojna końca świata”, „Zeszyty don Rigoberta”, „Prawda kłamstw”.

Marek Błachowski

Gabriel José de la Concordia García Márquez


Jego proza jest jak wino pite podczas sjesty na werandzie hacjendy w towarzystwie jakiejś uroczej osoby. Książki Marqueza czyta się z przyjemnością i pasją, tak jak były pisane. Ulubiony temat? Miłość, śmierć, wojna, nadprzyrodzone moce i dziwy tego świata. Najbardziej znana jego powieść „Sto lat samotności” nie daje pełnego obrazu możliwości autora a jedynie pobudza czytelniczy apetyt. Trzeba popłynąć w rejs z „Miłością w czasach zarazy”, zmagać się z „... innymi demonami”, sprostać „Szarańczy” i rozmyślać nad „Rzeczą o moich smutnych dziwkach” by poczuć południowo amerykański temperament tego pisarza. A jest co poznawać! Nie znam nikogo kto pozostałby obojętny wobec jego prozy, jedni go uwielbiają, inni krytykują. Budzi gwałtowne emocje.

Gabriel José de la Concordia García Márquez – pierwszy kolumbijski pisarz nagrodzony literackim Noblem ( w 1982r.), urodzony w 1927 roku, zmarł w sędziwym wieku w 2014. Znany jako główny przedstawiciel nurtu realizmu magicznego- tendencji w sztuce odwołującej się do światów wyobraźni i lokalnych tradycji, budująca nowe niespotykane poziomy rzeczywistości. Debiutancka powieść „Szarańcza powstała w 1955 roku, „Sto lat samotności” które przyniosło pisarzowi międzynarodową popularność w 1967 roku. Ta książka dziejąca się na przestrzeni stu lat w małej wiosce Macondo powieść obrazowała onirycznie życie jej mieszkańców, a przede wszystkim członków rodziny Buendia. „Sto lat samotności” przypomina strukturą sen: powtórzenia, zaskakujące zwroty, dłużyzny, niedopowiedzenia, zawiłe nie realne wydarzenia, przekraczanie granic czasu i przestrzeni, zmarli pojawiający się na takich samych prawach jak żywi, niejasność i niepewność realności. To nie jest lektura dla miłośników lekkich książek, ale potrafi uwieść, jak wymagająca pełna wdzięku kobieta. Im dalej w lektury Marqueza tym więcej smaku. Każda najprostsza opowieść napisana jest pełnym żywym językiem, porywa jak tango. Marquez jest pisarzem pełnokrwistym, do najbardziej znanych jego dzieł oprócz wspomnianych powyżej należą:
Jesień patriarchy” ( 1975), „Kronika zapowiedzianej śmierci” (1981), „Miłość w czasach zarazy” (1985), „Dwanaście opowiadań tułaczych” (1992), „O miłości i innych demonach” (1994), „Życie jest opowieścią” ( powieść biograficzna) (2002) i „Rzecz o moich smutnych dziwkach” ( 2004). Oprócz tego jest autorem licznych zbiorów opowiadań i dzieł których nie wymieniłam.
Marquez jest jednym z moich ulubionych pisarzy, mogę czytać go wciąż i wciąż i nigdy nie mam dosyć, jeśli ktoś czuje latynoską duszę będzie w prawdziwym raju czytając co napisał. Ponieważ najtrudniej pisać o swoich najbliższych i ja oddam głos samemu pisarzowi.
Tym razem zapraszam Was na prawdziwą literacka ucztę!

- Myślała zatem o nim, nie chcąc o nim myśleć i im bardziej o nim myślała, tym większą czuła
wściekłość, a im większą wściekłość czuła, tym bardziej o nim myślała, doprowadzając się do
takiego stanu, że nie mogąc już tego znieść zatraciła poczucie rozsądku." ( Miłość w czasach zarazy)
- Na bok krowy, bo życie jest krótkie! ( Sto lat samotności)
- Żaden wariat nie jest wariatem, jeśli przyjmiemy jego racje.(...) Nigdy nie traci się wiary całkowicie(...)zawsze pozostają wątpliwości.(...)miłość jest uczuciem wbrew naturze, skazuje dwoje obcych sobie ludzi na nieszczęście i niezdrowe uzależnienie, tym ulotniejsze, im bardziej intensywne. ( O miłości i innych demonach)
- Nie był tym typem mężczyzny, który mógłby jej się ewentualnie podobać.
Jego sieroce okulary, parafialny strój, tajemnicze zabiegi wzbudziły w niej nieodpartą ciekawość,
choć nigdy nie przyszło jej nawet na myśl, że ciekawość jest jedną z wielu pułapek miłości.
W rezultacie zaczęła myśleć o nim tak często i tak intensywnie,
jak nigdy przedtem ani później nie była w stanie sobie wyobrazić,
że można o kimś aż tyle myśleć, bo przeczuwała go tam, gdzie go nie było,
pragnęła go tam, gdzie w żaden sposób być nie mógł,
budziła się i gwałtownie pod wpływem namacalnego wrażenia,
że podczas gdy ona śpi, on właśnie patrzy na nią, i to do tego stopnia,
że usłyszawszy na jawie jego mocne kroki stawiane w strumieniu żółtych parkowych liści
tylko z wielkim trudem mogła uwierzyć, że nie jest to kolejny omam wyobraźni ( Miłość w czasach zarazy)
- (...) posiadała niezwykle rzadką zaletę istnienia tylko w odpowiednich po temu momentach. (Sto lat samotności)
- Gaston nie tylko był gwałtownym kochankiem o niewyczerpalnej wyobraźni i wiedzy, ale także prawdopodobnie pierwszym w dziejach ludzkości człowiekiem, który dokonał przymusowego lądowania i omal się przy tym nie zabił, razem ze swoja narzeczoną, tylko po to, żeby kochać się z nią na łące fiołków ( Sto lat samotności)
- Nie ma smutniejszego miejsca na świecie niż puste łóżko ( Kronika zapowiedzianej śmierci)
- To niemożliwe, ażeby w końcu nie stać się tym, za kogo inni cię mają." Juliusz Cezar ( Rzecz o moich smutnych dziwkach)
- Dopiero wtedy zrozumiałem, że umrzeć to znaczy już nigdy więcej nie spotkać przyjaciół. ( Dwanaście opowiadań tułaczych)
- […] miłość jest miłością o każdej porze i w każdym miejscu, ale im bliżej śmierci, tym bardziej jest intensywna. ( Miłość w czasach zarazy)
- Często pytano mnie, jak ta przyjaźń zdoła przetrwać w tych podłych czasach. Odpowiedź jest prosta: Álvaro i ja widujemy się rzadko i tylko po to, żeby się przyjaźnić. ( Nie wygłoszę tu mowy)

Na zakończenie „List do przyjaciół” jaki pisarz napisał tuż przede śmiercią na nowotwór.

Jeśliby Bóg zapomniał przez chwilę, że jestem marionetką i podarował mi odrobinę życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej jak potrafię.
Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale na pewno przemyślałbym wszystko, co powiedziałem. Oceniałbym rzeczy nie ze względu na ich wartość, ale na ich znaczenie. Spałbym mało, śniłbym więcej, wiem, że w każdej minucie z zamkniętymi oczami tracimy 60 sekund światła. Szedłbym, kiedy inni się zatrzymują, budziłbym się, kiedy inni śpią. Gdyby Bóg podarował mi odrobinę życia, ubrałbym się prosto, rzuciłbym się ku słońcu, odkrywając nie tylko me ciało, ale moją duszę. Przekonywałbym ludzi, jak bardzo są w błędzie myśląc, że nie warto się zakochać na starość. Nie wiedzą bowiem, że starzeją się właśnie dlatego, iż unikają miłości! Dziecku przyprawiłbym skrzydła, ale zabrałbym mu je, gdy tylko nauczy się latać samodzielnie. Osobom w podeszłym wieku powiedziałbym, że śmierć nie przychodzi wraz ze starością, lecz z zapomnieniem (opuszczeniem).
Tylu rzeczy nauczyłem się od was, ludzi... Nauczyłem się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry, zapominając, że prawdziwe szczęście kryje się w samym sposobie wspinania się na górę.
Nauczyłem się, że kiedy nowo narodzone dziecko chwyta swoją maleńką dłonią, po raz pierwszy, palec swego ojca, trzyma się go już zawsze. Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł. Jest tyle rzeczy, których mogłem się od was nauczyć, ale w rzeczywistości na niewiele się one przydadzą, gdyż, kiedy mnie włożą do trumny, nie będę już żył. Mów zawsze, co czujesz, i czyń, co myślisz. Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbym cię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim aniołem stróżem.
Gdybym wiedział, że są to ostatnie minuty, kiedy cię widzę, powiedziałbym "kocham cię", a nie zakładałbym głupio, że przecież o tym wiesz. Zawsze jest jakieś jutro i życie daje nam możliwość zrobienia dobrego uczynku, ale jeśli się mylę, i dzisiaj jest wszystkim, co mi pozostaje, chciałbym ci powiedzieć jak bardzo cię kocham i że nigdy cię nie zapomnę.
Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu. Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie. Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas, aby im powiedzieć "jak mi przykro", "przepraszam", "proszę", dziękuję" i wszystkie inne słowa miłości, jakie tylko znasz. Nikt cię nie będzie pamiętał za twoje myśli sekretne. Proś więc Pana o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Okaż swym przyjaciołom i bliskim, jak bardzo są ci potrzebni. Prześlij te słowa komu zechcesz. Jeśli nie zrobisz tego dzisiaj, jutro będzie takie samo jak wczoraj. I jeśli tego nie zrobisz, nigdy nic się nie stanie. Teraz jest czas. Pozdrawiam i życzę szczęścia!


(Tłum. z jęz. hiszpańskiego: prof. Zdzisław Jan Ryn)


Zuza Malinowska

czwartek, 12 października 2017

Konstantyn P.Kawafis (Cavafy)


Konstantyn P. Cavafy (Kawafis), urodzony w Aleksandrii w Egipcie, w 1863 r. ( w tym czasie te tereny były grecka kolonią) - grecki poeta, twórca parnasizmu i symbolizmu, silnie inspirujący się antykiem, oryginalny i ekstrawagancki poprzez swoje wycofanie ze świata. 
Był dziewiątym i ostatnim synem swoich rodziców pochodzących z Konstantynopola. Jego ojciec opuścił Grecję jako młodzieniec, aby dołączyć do starszego brata który mieszkał w Anglii, gdzie obaj pracowali w greckich firmach w Manchesterze, Londynie i Liverpoolu. W 1846 roku wrócili do Londynu, a trzy lata później założyli firmę Bracia Cavafy, firmę zajmującą się eksportem i eksportem i produkcją tkanin bawełnianych. W 1894 roku Petros ( ojciec poety) odwiedził Konstantynopol i poślubił tam Hariklię, córkę handlarza diamentami (miała wtedy czternaście lat). Zostawił ją w domu matki i wrócił w następnym roku, aby przyprowadzić ją i jej nowo narodzonego syna do Anglii. W sierpniu tego roku (1850) Petros uzyskał obywatelstwo brytyjskie, a on i jego rodzina spędzili kilka następnych lat w Liverpoolu. Później rodzina Kawafisów przeniosła się do Aleksandrii. Petros zmarł w 1870 roku, pozostawiając rodzinę nie najlepiej zabezpieczoną finansowo. Hariklia i jej synowie wrócili do Anglii. Najstarszy syn, George, został kierownikiem firmy rodzinnej w Londynie, a drugim syn, Petros, menedżerem w Liverpoolu. Ich niedoświadczenie spowodowało upadek rodzinnej fortuny. Zaniedbania George'a w dużej mierze przyczyniły się do likwidacji firmy w 1879 roku, a Petrosowi udało się utracić prywatne dziedzictwo przez nieostrożne spekulacje. 
Z wyjątkiem George, który pozostał w Londynie, cała rodzina wrróciła do życia w ubóstwie w Aleksandrii. Konstantin wychowywał się początkowo w Londynie, później mieszkał w Egipcie z matką, aż do jej śmierci w 1899 r. Poeta miał niewiele doświadczeń miłosnych i wszystkie one odcisnęło ważne piętno na jego twórczości. W jego osobistych notatkach - w dużej mierze niepublikowanych - ujawnia, że był prześladowany do czterdziestego roku życia poprzez swoje preferencje homoseksualne, dręczyło go poczucie winy z tego powodu ( mieszkał w końcu ze swoją religijną matką i sam czuł się głęboko wierzącym chrześcijaninem), sam siebie piętnował za autoerotyzm. Jego jedyna poważna intymna przyjaźń, łączyła go z Aleksandrem Singopoulosem, którą Kawafis rozpoczął na dziesięć lat przed śmiercią, to znaczy, gdy poeta miał sześćdziesiąt lat.
Konstantin Kawafis był osobą bardzo skromną i pełną niewiary we własny talent, nigdy nie zdecydował się sprzedawać wierszy w ciągu swojego życia; jego sposobem rozpowszechniania poezji było przekazanie jej przyjaciołom i krewnym, sam wydawał swoje wiersze w broszurowych wydaniach. Był bardzo krytyczny wobec siebie i wielokrotnie przerabiał swoje utwory.
W późniejszych latach Konstantin utrzymywał kilka ważnych relacji literackich, w tym z dwudziestoletnim znajomym E.M. Forster’em. Kilkuz tych, którzy zdołali się z nim spotkać, donoszą, że Cavafy – bo tak podpisywał swoje wiersze pisane po angielsku, był nie tylko przyjmującym gospodarzem, ale miał fascynującą umiejętność plotkowania o historycznych postaciach z odległej przeszłości, aby mogły one wydawać się zupełnie bliskie i znajome, wspominali miejsce w Aleksandrii tuż pod balkonem na drugim piętrze poety. Jednak mimo całej swojej sławy w Wielkiej Brytanii ( jednak większość wierszy napisał po angielsku), Kawafis pozostawał praktycznie nieznany w Grecji.
Pierwsze zebrane wydanie jego wierszy nastąpiło już po jego śmierci w 1935 r. Po ich publikacji ( która stała się szeroko omawianym faktem kulturowym) zyskał sławę zarówno w Grecji jak i w całej Europie, środowiska literackie uznały go za najbardziej oryginalnego i wpływowego greckiego poety tego stulecia.
Uznano jego odmowę wejścia na rynek wydawniczy nawet w celu pozyskania prestiżu za przejaw konsekwencji w jego geniuszu. Kawafis jest najsłynniejszym nowożytnym greckim poetą, który na stałe wszedł do kanonu klasyki. Jego delikatność, ale skromna forma wyrazu, unikanie rozbudowanych metafor, zbędnych ozdobników, ekspresja do dziś sprawiają, że z przejęciem czytam jego wiersze. Był mocno osadzony w filozofii i sztuce epoki w której tworzył, modernizm, ekspresjonizm, typowa dla okresu początku dwudziestego stulecia niepewność przyszłości.
Oto próbka jego talentu, niech wam posłuży ku inspiracji do samodzielnych poszukiwań.
Polecam też artykuł autora nowego tłumaczenia poety z Aleksandrii:
http://czaskultury.pl/czytanki/podroz-od-slowa-do-slowa/
Głosy
Wymarzone, ukochane głosy
tych, co umarli, albo tych, co dla nas
tak są straceni, jak umarli.
Czasem do nas przemawiają w snach
czasem je w zadumaniu słyszy umysł.
A z ich brzmieniem powraca na chwilę
dźwięki najpierwszej naszego życia poezji,
jak muzyka, która nocą, gdzieś w dali, dogasa.
***
Wracaj
Wracaj często i zagarniaj mnie,
uczucie, które kocham, wracaj i mnie zagarniaj -
gdy się roznieca w ciele pamięć
i we krwi pulsuje dawne pragnienie,
gdy wargi i skóra pamiętają,
a rękom się zdaje,że dotykają znów.
Wracaj często i mnie zagarniaj w nocy,
gdy wargi i skóra pamiętają…
***
Dusze starych ludzi
W starych, obszarpanych ciałach
siedzą starców dusze.
Jakże smutne są te nędzarki
i jak im ciąży nieszczęsne życie, które wloką.
Jak drżą, by go nie stracić, jakże je kochają,
oszołomione, rozdwojone w sobie
dusze, które siedzą — komiczne i tragiczne —
w swoich skórach, łachmanach.
***
Stary człowiek
W głębi kawiarni pełnej kolorów i krzyku
jakiś cichy staruszek usiadł przy stoliku.
Czyta gazetę. Nikt go do siebie nie prosi.
Osnuty swą starością wzgardzoną i marną,
myśli o tym, jak mało barw życia zagarnął,
kiedy miał siłę, bystrość, urodę młodości.
Bardzo już się postarzał — dobrze to poznaje.
A pora, gdy był młody, tak mu się wydaje
jakby wczoraj. O, jakże to szybko zleciało!
Wspomina, jak niemądrze Roztropności słuchał,
kiedy mu ta oszustka szeptała do ucha:
„Poczekaj jeszcze jutra — czasu masz niemało."
Pragnienia odepchnięte, radości zniszczone,
poświęcone rozkosze, lata utracone
szydzą teraz okrutnie z przezorności marnej.
...Nad samotnym stolikiem siwą głowę schylił,
zmęczony rozmyślaniem smutnym. I po chwili
już zasypia staruszek na środku kawiarni.

***
Mury
Nie myśląc, co mi czynią, bez wstydu i litości
zbudowali dokoła mnie mury wysokie, wielkie.
I teraz siedzę tu, i męczę się w beznadziejności,
i o niczym już innym nie myśli umysł żarty przez mękę
Kiedy wznosili mury, czemuż byłem uległy?
Przecież miałem tam w świecie do zrobienia tak wiele.
Lecz żadne głosy murarzy do uszu mych nie dobiegły.
Nie uchwyciłem tej chwili, gdy mnie od świata odcięli.



Zuza Malinowska

Nikos Kazandzakis (Kazantzakis)



Nikos Kazandzakis (Kazantzakis) (1885-1957), grecki powieściopisarz, poeta, dramaturg.
Przez wielu uważany za najważniejszego greckiego pisarza i filozofa XX wieku. Najczęściej tłumaczony grecki autor w XX wieku.
W latach 1902-1906 studiował prawo na uniwersytecie w Atenach, następnie (1907-09) filozofię w Paryżu.
Uczestniczył jako ochotnik w wojnie bałkańskiej 1912-13 r. Wcześnie wciągnięty w nurt życia społecznego i politycznego kraju, w 1919 został ministrem opieki społecznej w rządzie E. Wenizelosa.. W okresie międzywojennym już wiele podróżował: przebywał w Berlinie (1922-24), Włoszech, radzieckiej Rosji (trzykrotnie), Hiszpanii (1932), Anglii, a nawet w Japonii i Chinach. Wówczas też nastąpiła w nim „przemiana arystokratycznego nacjonalisty w socjalizującego demokratę pod wpływem rewolucjonistów niemieckich”. Początkowo entuzjasta Lenina, dość wcześnie rozczarował się radzieckim komunizmem pod wpływem drastycznych przejawów stalinizmu.
Wraz z A. Sikelianosem był od 1946 greckim kandydatem do literackiej Nagrody Nobla
Od 1948 r., kiedy na stałe zamieszkał we Francji, do końca życia przebywał poza krajem . Cierpiąc już poważnie na białaczkę (stwierdzoną w 1953). Zmarł we fryburskiej klinice uniwersyteckiej na zbyt późno leczoną grypę azjatycką.
Był dwukrotnie żonaty: z Galatią Aleksiu (1911), z którą rozwiódł się w 1926, i z Eleni Samiu (1945), autorką jego biografii.
Jako twórcę cechowała go niezwykła umiejętność włączania w swój światopogląd nowych koncepcji moralno - filozoficznych, niekiedy całkiem sprzecznych. Przyjmując np. marksistowską dialektykę dziejów, odrzucił materializm zastępując go idealistyczną teorią doskonalenia człowieka poprzez wyzwalanie w nim Boga. Zachował przy tym kult dionizyjskiego sensualizmu i pełni życia, zderzając go następnie z buddyjską ascezą i radykalnym nihilizmem samotnika żyjącego poza społeczeństwem. Jako artysta wiersza odznaczał się Kazantzakis.
Twórczość:
Grek Zorba, 1946 – powieść,
Ostatnie kuszenie Chrystusa, 1951 - powieść
Chrystus ukrzyżowany po raz wtóry, 1954 – powieść
Biedaczyna z Asyżu, 1956 – powieść
Kapetan Michał, 1960 – powieść
Sztuka ascezy: zbawcy Boga, 1945 – szkic literacki o tematyce mistyczno-filozoficznej
„Raport do El Greco”, 1961, powieść (wyd. pośmiertne)
Nietłumaczone na język polski:
"Wąż i Lilia", 1905 , opowiadanie
„Odyseja: wersja współczesna”, 1924-1938 , poemat epicki
"Podróżując", 1927-1941, relacje z podróży
"Bratobójcy", 1957 , powieść (wydana pośmiertnie)
12 dramatów
Listy
(Źródło : Wikipedia)
„Każdy człowiek ma jakiegoś fioła, ale zdaje się, że największym jest mniemanie, że się nie ma go wcale” („Grek Zorba”).
„Widzisz, nie śmiej się ze mnie, ale ja przypuszczam, że Bóg podobny jest do mnie, tylko wyższy, silniejszy, nieco szalony, i do tego nieśmiertelny. Siedzi wygodnie na miękkich jagnięcych skórkach, a jego barak - niebo- nie jest sklecony za starych kanistrów jak nasz, tylko z obłoków. W prawej dłoni nie trzyma miecza ani wagi - to dobre dla rzezimieszków i sklepikarzy. On dzierży wielką gąbkę nasyconą wodą jak chmura deszczem. Po jego prawej stronie znajduje się raj, po lewej piekło. Przychodzi biedna dusza - nagusieńka, bo nie ma ciała - i drży. (...) Bóg nudzi się i ziewa. "Zamilcz już - krzyczy - głowa mi pęka!" - i szast-prast, jednym machnięciem gąbki ściera wszystkie grzechy. "Wynoś się do raju!" („Grek Zorba”).
Charakterystyka dwóch najbardziej znanych powieści Kazandzakisa.
„Grek Zorba”- powieść o przyjaźni narratora (nazywanego Szefem) i Zorby. Zorba jest człowiekiem żyjącym „pełną piersią”. Szef to wycofany asceta, żyjący w świecie marzeń, niedoświadczony życiowo.
„Ostatnie kuszenie Chrystusa”- powieść, która wywołała tysiące dyskusji. Jezus jest tu człowiekiem-Bogiem, cierpiącym i przeżywającym dramat swojej niezwykłej misji.
Polecam Kazandzakisa, czytajmy go !

Marek Błachowski

niedziela, 8 października 2017

100 najlepszych książek Norweskiego Klubu Książki

Dziś w "Meandrach klasyki" napiszę o pewnej liście książek.
100 najlepszych książek Norweskiego Klubu Książki – lista 100 najważniejszych książek w historii, głównie powieści, która powstała w 2002 roku. 100 pisarzy z 54 krajów zaproponowało po 10 utworów (z Polski Olga Tokarczuk). Lista miała przedstawiać literaturę całego świata, wszystkich kontynentów, kultur i epok historycznych.
Nie stworzono żadnej hierarchii, wszystkie książki są sobie równe, choć wskazano Don Kichota jako "najlepsze istniejące dzieło literackie".
Fiodor Dostojewski jest pisarzem z największą liczbą książek na liście, czterema.
William Shakespeare, Franz Kafka i Lew Tołstoj pojawiają się trzykrotnie.
Ze stu książek jedenaście napisały kobiety, 85 mężczyźni, autorzy czterech są nieznani.

Najwięcej głosów uzyskały następujące książki:

M. Cervantes " Don Kichote"-36
Homer "Odyseja" - 36 głosów
Dante "Boska komedia"-33
Homer "Iliada"- 33
G.Chaucer "Opowieści kanterberyjskie"-30
J. Austen 'Duma i uprzedzenie"- 30
G. Flaubert "Pani Bovary"-29
J. Swift "Podróże Guliwera"- 29
W. Shakespeare "Hamlet"- 27
H. Melville "Moby Dick"-26
Wergiliusz "Eneida' -26
J. W Goethe "Faust"-26
M. de Montaigne "Próby"- 26
Sofokles "Król Edyp"- 25
L. Tołstoj "Wojna i pokój "-24
F. Dostojewski "Bracia Karamazow"-23
M. Twain "Przygody Hucka"-23
F. Dostojewski "Zbrodnia i kara"-22
G. Eliot "Miasteczko Middlemarch"-22
F. Rabelais "Gargantua i Pantagruel"-22
W Shakespeare "Król Lear"- 21
J. Joyce "Ulisses"-20
W. Whitman "Źdźbła trawy"-20.

Całą listę można odnaleźć w wikipedii pod hasłem "100 najlepszych książek Norweskiego Klubu Książki".

https://pl.wikipedia.org/wiki/100_najlepszych_ksi%C4%85%C5%BCek_Norweskiego_Klubu_Ksi%C4%85%C5%BCki

Marek Błachowski

Literacka Nagroda Nobla



To już dziś, o 13- ej poznaliśmy tegorocznego laureata Literackiej Nagrody Nobla. Został nim Kazuo Ishiguro. Nie ma bardziej prestiżowej nagrody literackiej, każdy wielki pisarz marzy o tym wyróżnieniu. W tym roku o Literackiego Nobla rywalizują Haruki Murakami, Margarett Atwood, Ngugi Wa Thiong, Amoz Oz. Zamiast przybliżać Wam sylwetkę kolejnego klasyka postanowiłam dziś napisać o samej nagrodzie Nobla.
Ustanowiona na mocy testamentu Alfreda Nobla z 1895 roku przyznawana jest przez Szwedzką Akademię. Praca członków Akademii dotycząca nagrody zaczyna się według określonego wiele dziesięcioleci planu, który co roku jest on niezmienny.
We wrześniu członkowie Komitetu Noblowskiego wysyłają około 600–700 formularzy do osób uprawnionych do nominacji. Nominacje muszą być zgłaszane do 31 stycznia następnego roku, nominujący nie mogą wystawiać własnej kandydatury, powinni także oprócz nazwiska, dołączyć motywację, jednak nie jest to wymagane.
W lutym Komitet tworzy listę i przekazuje Akademii do zatwierdzenia. W kwietniu Komitet wybiera 15–20 nazwisk kandydatów wstępnych do rozpatrzenia przez Akademię.
W maju Komitet zawęża listę do 5 finalistów do rozpatrzenia przez Akademię. Między początkiem czerwca a końcem sierpnia każdego roku członkowie Akademii zapoznają się z twórczością kandydatów, członkowie Komitetu przygotowują raport na temat każdego z kandydatów. We wrześniu odbywa się w Akademii dyskusja nad twórczością kandydatów.
W październiku członkowie Akademii w głosowaniu większościowym wybierają jednego spośród piątki kandydatów.10 grudnia odbywa się ceremonia wręczenia Nagrody w Sztokholmskiej Filharmonii.

Dotąd przyznano Literacką Nagrodę Nobla 109 razy, pierwszym nagrodzonym autorem był Sully Prudhomme – francuski poeta i filozof w 1901 roku. W czasie drugiej wojny światowej Nagrody nie przyznawano. Uroczystość wręczenia Nagrody odbywa się co roku w rocznice śmierci fundatora. Każdy nagrodzony otrzymuje w tym dniu nagrodę pieniężną, dyplom i medal.
Medal, zaprojektowany przez Erika Lindberga, przedstawia młodego mężczyznę siedzącego pod wawrzynem, słuchającego i spisującego pieśń Muzy. Nad tym obrazem umieszczona jest inskrypcja pochodząca z Eneidy Wergiliusza sentencja: „Inventas vitam iuvat excoluisse per artes.” ( Uczyńmy życie lepszym przez naukę i sztukę). Treść dyplomu zawsze jest kaligrafowana po szwedzku. Wysokość nagrody pieniężnej jest zmienna. Kiedy była przyznawana po raz pierwszy w 1901 roku laureaci ( z różnych dziedzin) otrzymali około 150 tysięcy ówczesnych szwedzkich koron (około 8 milionów dzisiejszych koron).

W tym roku laureaci dostaną po 8 milionów szwedzkich koron (około 1,26 miliona dolarów, około 3,88 miliona złotych) - jest to wartość najbardziej zbliżona do tej z 1901 roku.
Ilość pieniędzy jaką dostawali laureaci bardzo zmieniała się na przestrzeni lat. Najmniej dostał m.in. Woodrow Wilson ( Pokojowa Nagroda Nobla) w 1919 roku, tylko 133 tysiące koron (niewiele ponad 2 mln dzisiejszych koron, to tylko 28 proc. pierwotnej nagrody). Najwięcej dostał m.in. Vidiadhar Surajprasad Naipaul ( Literacka Nagroda Nobla) w 2001 roku, 10 milionów koron, które odpowiadają ponad 11 milionom dzisiejszych koron ( stanowią 144 proc. pierwotnej nagrody).

Laureatami Literackiej Nagrody Nobla byli następujący pisarze i poeci ( niektórzy byli nagradzani za konkretne dzieło inni za całokształt). Poniżej umieszczam listę laureatów, zachęcając was do czytelniczych eksploracji twórczości wymienionych, sama kiedyś szukałam książek z klucza Nagrody Nobla i nie zawiodłam się na żadnym z tych autorów.

1901 Sully Prudhomme, Francja
1902 Theodor Mommsen, Niemcy
1903 Bjornstherne Bjornson, Norwegia
1904 Frédéric Mistral, Francja
1904 José Echegaray, Hiszpania
1905 Henryk Sienkiewicz, Polska
- Potop
- Latarnik
- Janko Muzykant
- Ogniem i mieczem
1906 Giosuè Carducci, Włochy
1907 Rudyard Kipling, Wlk. Brytania
1908 Rudolf Eucken, Niemcy
1909 Selma Lagerlöf, Szwecja
1910 Paul Heyse, Niemcy
1911 Maurice Maeterlinck, Belgia
1912 Gerhart Hauptmann, Niemcy
1913 Rabindranath Tagore, Indie
1914 nie przyznano
1915 Romain Rolland, Francja
1916 Verber von Heidenstam, Szwecja
1917 Karl Gjellerup, Dania
1917 Henrik Pontoppidan, Dania
1918 nie przyznano
1919 Carl Spitteler, Szwajcaria
1920 Knut Hamsun, Norwegia
1921 Anatole France, Francja
1922 Jacinto Benavente, Hiszpania
1923 William Butler Yeats, Irlandia
1924 Władysław Reymont, Polska
- Chłopi
1925 George Bernard Shaw, Irlandia
1926 Grazia Deledda, Włochy
1927 Henri Bergson, Francja
1928 Sigrid Undset, Norwegia
1929 Thomas Mann, Niemcy
- Czarodziejska góra
1930 Sinclair Lewis, USA
1931 Erik Axel Karlfeldt, Szwecja
1932 John Galsworthy, Wlk. Brytania
1933 Iwan Bunin, ZSRR
1934 Luigi Pirandello, Włochy
1935 nie przyznano
1936 Eugene O'Neill, USA
1937 Roger Marin du Gard, Francja
1938 Pearl S. Buck, USA
- Peonia
1939 Frans Eemil Sillanpää, Finlandia
1940 nie przyznano
1941 nie przyznano
1942 nie przyznano
1943 nie przyznano
1944 Johannes Vilhem Jensen, Dania
1945 Gabriela Mistral, Chile
1946 Hermann Hesse, Szwajcaria
- Narcyz i Złotousty
1947 André Gide, Francja
1948 Thomas Stearns Eliot, Wlk. Brytania
1949 William Faulkner, USA
1950 Bertrand Russel, Wlk. Brytania
1951 Pär Lagerkvist, Szwecja
1952 Francois Mauriac, Francja
1953 Winston Churchill, Wlk. Brytania
1954 Ernest Hemingway, USA
- Stary człowiek i morze
- Zielone wzgórza Afryki
1955 Halldór Laxness, Islandia
1956 Juan Ramón Jiménez, Hiszpania
1957 Albert Camus, Francja
- Dżuma
1958 Boris Pasternak, Rosja
1959 Salvatore Quasimodo, Włochy
1960 Saint-John Perse, Francja
1961 Ivo Andrić, Jugosławia
1962 John Steinbeck, USA
1963 Giorgos Seferis, Grecja
1964 Jean-Paul Sartre, Francja
1965 Michaił Szołochow, ZSRR
- Los człowieka
1966 Samuel Josef Agnon, Izrael
1966 Nelly Sachs, Szwecja
1967 Miguel Ángel Asturias, Gwatemala
1968 Yasunari Kawabata, Japonia
1969 Samuel Beckett, Irlandia
1970 Aleksander Sołżenicyn, ZSRR
- Archipelag gułag
- Jeden dzień Iwana Denisowicza
- Oddział chorych na raka
1971 Pablo Neruda, Chile
1972 Heinrich Böll, Niemcy
1973 Patrick White, Australia
1974 Eyvin Johnson, Szwecja
1974 Harry Martinson, Szwecja
1975 Eugenio Montale, Włochy
1976 Saul Bellow, USA
1977 Vicente Aleixandre, Hiszpania
1978 Isaak Bashevis Singer Polska/USA
- Sztukmistrz z Lublina
1979 Odysseas Elytis, Grecja
1980 Czesław Miłosz, Polska
1981 Elias Canetti, Wlk. Brytania
1982 Gabriel Garcá Márquez, Kolumbia
- Sto lat samotności
1983 William Golding, Wlk. Brytania
1984 Jaroslav Seifert, Czechosłowacja
1985 Claude Simon, Francja
1986 Wole Soyinka, Nigeria
1987 Joseph Brodsky, USA
1988 Nadżib Mahfuz, Egipt
- Opowieści starego Kairu
1989 Camilo José Cela, Hiszpania
1990 Octavio Paz, Meksyk
1991 Nadine Gordimer, RPA
- Ludzie Julya
1992 Derek Walcott, St. Lucia
1993 Toni Morrison, USA
- Miłość
1994 Kenzaburo Oe, Japonia
1995 Seamus Heaney, Irlandia
1996 Wisława Szymborska, Polska
- Chwila
- Dwukropek
- Wszystkie lektury nadobowiązkowe
1997 Dario Fo, Włochy
- Córka papieża
1998 José Saramago, Portugalia
1999 Günter Grass, Niemcy
- Blaszany bębenek
- Kot i mysz
2000 Gao Xingjian, Francja
2001 Vidiadhar Surajprasad Naipaul, Trynidad i Tobago
2002 Imre Kertész, Węgry
- Kadysz za nienarodzone dziecko
2003 John M. Coetzee, RPA
- Czekając na barbarzyńców
- Foe
- Hańba
2004 Elfriede Jelinek, Austria
- Pianistka
- Amatorki
- Pożądanie
2005 Harold Pinter, Wlk. Brytania
2006 Orhan Pamuk, Turcja
- Śnieg
- Nazywam się Czerwień
2007 Doris Lessing, Wlk. Brytania
- Piąte dziecko
- Podróż Bena
- Pamiętnik przetrwania
- Lato przed zmierzchem
- Mrowisko
- Martha Quest
- Odpowiednie małżeństwo
- Fala po burzy
2008 Jean-Marie G. le Clézio, Francja
- Afrykanin
2009 Herta Müller, Niemcy
2010 Mario Vargas Llosa, Peru
- Jak ryba w wodzie
- Listy do młodego pisarza
- Miasto i psy
2011 Tomas Transtroemer, Szwecja
2012 Mo Yan, Chiny
- Obfite piersi, pełne biodra
2013 Alice Munro, Kanada
2014 Patrick Modiano, Francja
2015 Swiatłana Alaksandrauna Aleksijewicz
2016 Bob Dylan
2017 Kazuo Ishiguro



Zuza Malinowska

Podsumowanie czytelnicze roku 2019

Zamknęłam rok 2019, przeczytałam w nim 63 książki wliczając tomy poetyckie. Wynik zadowalający choć nie wybitny.  Jest kilkanaście książ...