czwartek, 30 listopada 2017



Jerzy (George) Kosiński (1933-1991) – polsko-amerykański pisarz pochodzenia żydowskiego, piszący po angielsku.
Urodzony i wychowujący się w Łodzi. Ojciec podczas wojny zmienił nazwisko rodowe Lewinkopf na Kosiński. Studiował historię i nauki polityczne w Łodzi.
W 1957 roku wyjechał na stypendium do Stanów Zjednoczonych, w 1965 roku dostał obywatelstwo amerykańskie. Wykładał na trzech uczelniach ,otrzymał kilka prestiżowych nagród literackich. W latach 1973-1975 był prezesem amerykańskiego PEN Clubu.
Dwie pierwsze książki napisał pod pseudonimem Joseph Novak.
3 maja 1991 roku popełnił samobójstwo.

Z twórczością Kosińskiego zetknąłem się w 1990 roku. Przez kilka lat byłem zafascynowany twórczością tego pisarza.
Powieści Kosińskiego wprowadzają nas w świat mroków ludzkiej duszy. Bohaterowie, czasem bezimienni, wymierzają sprawiedliwość lub giną.
"
Malowany ptak” uchodzi za powieść kontrowersyjną, a środowiska „patriotyczne” uznają ją za antypolską. Powieść robi wrażenia i powoduje egzystencjalny niesmak.
Druga powieść „Kroki” to zbiór opowieści o manipulowaniu losami innych ludzi. Obrazy zostają na długo.

„Wystarczy być”. W 1989 roku obejrzałem film z genialną rolą Petera Sellersa. Byłem zauroczony treścią. Zapamiętałem, że powieść napisał Jerzy Kosiński. 
Powieść jest alegorią, bajką czasów nowoczesnych. Postać Chaunceya wzrusza.

Kolejne pięć powieści to powtarzający się schemat. Bohater wkracza w życie innych, czasem bywa dobry, czasem zły. Jest niemal demiurgiem.
Powieść „Pustelnik z 69 ulicy” to ukoronowanie twórczości Kosińskiego. Autor pokazuje w niej „duszę” pisarza, opowiadając dzieje Kosky'ego. Książka zawiera setki cytatów.
„Przechodząc obok” to zbiór esejów.
Kosiński zagrał w filmie „Czerwoni” rolę Zinowjewa.
Kosiński pasjonował się fotografią.

Twórczość:
Jako Joseph Novak
1960 – The Future Is Ours, Comrade (Przyszłość należy do nas, towarzyszu, wydanie polskie 1996)
Jako Jerzy Kosiński:
1962 - No Third Path (Nie ma trzeciej drogi) – jako Joseph Novak
1965 - The Painted Bird (Malowany ptak, wydanie polskie 1989)
1968 - Steps (Kroki, wydanie polskie 1989)
1971 - Being There (Wystarczy być, wydanie polskie 1990)
1973 - The Devil Tree (Diabelskie drzewo, wydanie polskie 1992)
1975 - Cockpit (Cockpit, wydanie polskie 1992)
1977 - Blind Date (Randka w ciemno, wydanie polskie 1992)
1979 - Passion Play (Pasja, wydanie polskie 1993)
1982 - Pinball (Gra, wydanie polskie 1993)
1988 – The Hermit of 69th Street (Pustelnk z 69 ulicy, wydanie polskie 1994)
1992 - Passing By (Przechodząc obok – eseje wydane pośmiertnie, wydanie polskie 1994)

Marek Błachowski

Maria Pawlikowska- Jasnorzewska



Maria Pawlikowska- Jasnorzewska urodzona w 1891 roku w Krakowie, zmarła w 1945 roku w Menchesterze. Dużo mnie z nią łączy. Była poetką nie wstydzącą się kobiecości, w świecie dowodzonym przez mężczyzn, miała odwagę, by walczyć o swoją miłość. Bo miłość uważała za najważniejszą rzecz w życiu.
„– Miłość jest tym głównym pryzmatem, przez który poetka patrzy na świat, jest motorem życia i głównym elementem jej biografii – mówiła o Marii Pawlikowskiej -Jasnorzewskiej prof. Grażyna Borkowska z Instytutu Badań Literackich PAN. – Ona zawsze zabiegała o to, żeby w jej życiu była miłość.”
Jako córka znanego malarza Wojciecha Kossaka, siostra Jerzego Kossaka i Magdaleny Samozwaniec wychowywała się w domu w którym roiło się od artystów, jej ojca odwiedzali też poeci, stałym gościem był tam Sienkiewicz, Paderewski, Lutosławski. Pobierała nauki w domu, w jej rodzinie przywiązywano wielką wagę do jej talentu artystycznego. Była wolną słuchaczką Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jako młoda dziewczyna ( 21 lat) wyszła w porywie wielkiej miłości za Bzowskiego - oficera armii austriackiej, ale to małżeństwo nie trwało zbyt długo. Jej kolejny mąż Jan Pawlikowski był pasjonatem gór, przyszłym pisarzem i synem bardzo znanego piewcy Tatr. Maria razem z Janem w tym czasie mieszkają w Zakopanem, to czas intensywnych spotkań towarzyskich, bywają u Witkacego, w ich domu spotyka się wiele artystów.
W 1922 roku Maria Pawlikowska- Jasnorzewska debiutuje tomikiem wierszy „ Niebieskie Migdały”, który zostaje ciepło przyjęty przez krytykę. W tym samym czasie debiutowało wielu młodych poetów spod znaku Skamandra. Maria czuła ze Skamdrytami wiele wspólnego, pisała o rzeczach zwykłych w prosty sposób, unikała ozdobników i eksperymentów z formą, które tak lubili futuryści. Była członkiem PEN Clubu, została nagrodzona Złotym Wawrzynem PAL (1935) oraz nagrodą literacką miasta Krakowa. Życie prywatne poetki było mocno związane z jej twórczością, trzykrotnie wychodziła za mąż i nie stroniła od romansów, miała słabość do mundurowych i lotników. Jeszcze przed wojną dużo podróżowała, na jej liście były Włochy, Francja, północna Afryka, pociągała ją egzotyka.
W jej wierszach znajdziemy obraz kobiecości we wszystkich jej odcieniach, z młodzieńczą euforią, z doświadczeniami seksualnymi, wyniesionymi do rangi sakramentu, aż po dojrzałość, starość, bezsilność.
Zasłynęła jako największa polska poetka wierszy miłosnych, które po dziś dzień nie straciły aktualności.
Jej ulubioną formą była miniatura z zaskakującym zakończeniem. Pisała również dramaty, jeden z nich „Baba- dziwo” był wystawiony we wrześniu 1939 roku, zaraz po premierze poetka wyjechała do Francji, jak większość uchodźców miała nadzieję, że Hitler tam nie dotrze. Stało się jednak inaczej. Nie wiadomo, czy z powodu wojny i doniesień z Polski Maria rozchorowała się w 1940 roku na raka, tego samego na którego zmarła pięć lat później. Pochowano ją na cmentarzu w Menchesterze.
Jej twórczość krytycy dzielą na te sprzed wojny i tę z okresu wojennego. Jej pierwsze trzy tomiki traktowały o życiu, jego esencji, o miłości, doświadczeniach, ale przeniknięte były optymizmem. Drugi okres charakteryzuje pójście w kierunku prozy poetyckiej, Maria uwalnia wiersze od rygoru wersyfikacji. Tematykę tego czasu dominuje tęsknota za krajem, wizje katastroficzne, strach.
Maria była wystarczająco inteligentna by wiedzieć czym jest wojna, nie podchodziła do niej naiwnie.
Jej wiersze wielokrotnie służyły jako inspiracja dla aktorów i pieśniarzy, wiele z nich stało się piosenkami.
Wydała następujące dzieła za życia:
• Niebieskie migdały, Kraków 1922
• Różowa magia, Kraków 1924
• Szofer Archibald. Komedia w 3 aktach, wystawienie: Warszawa, Teatr Mały 1924, druk: "Świat" 1924 (nr. 45-52)
• Kochanek Sybilli Thompson. Fantazja przyszłości w 3 aktach, wystawienie: Kraków, Teatr im J. Słowackiego 1926
• Pocałunki, Warszawa 1926
• Dancing. Karnet balowy, Warszawa 1927
• Wachlarz, Warszawa 1927
• Cisza leśna, Warszawa 1928
• Paryż, Warszawa 1928
• Profil białej damy, Warszawa 1930
• Egipska pszenica. Sztuka w 3 aktach, wystawienie: Kraków, Teatr im. J. Słowackiego 1932
• Mrówki (Myrmeis). Sztuka w 3 aktach, wystawienie: Kraków, Teatr im. J. Słowackiego 1936
• Referat. Farsa w 3 aktach, wystawienie: TV 1968, druk: "Dialog" 1979/3
• Zalotnicy niebiescy. Sztuka w 3 aktach, wystawienie: Warszawa, Teatr Mały 1933, wyd. Kraków 1936
• Surowy jedwab, Warszawa 1932
• Powrót mamy. Komedia w 3 aktach, wystawienie: Warszawa, Teatr Nowy 1935
• Śpiąca załoga, Warszawa 1933
• Dowód osobisty. Komedia w 3 aktach, wystawienie: Warszawa, Teatr Nowy 1936
• Nagroda literacka. Komedia w 4 aktach, wystawienie: Warszawa, Teatr Nowy 1937
• Balet powojów, Warszawa 1935
• Biedna młodość, (słuchowisko radiowe) radio 1936
• Pani zabija pana, (słuchowisko radiowe) radio 1936
• Krystalizacje, Warszawa 1937
• Złowrogi portret, (słuchowisko radiowe) radio 1937
• Baba-Dziwo. Tragikomedia w 3 aktach, wystawienie: Kraków, Teatr im. J. Słowackiego 1938, druk: "Dialog" 1966/10
• Dewaluacja Klary. Komedia w 3 aktach, wystawienie: Poznań, Teatr Polski 1939
• Popielaty welon. Fantazja sceniczna w 9 obrazach, wystawienie: Warszawa, Teatr Narodowy 1939
• Szkicownik poetycki, Warszawa 1939
• Gołąb ofiarny. Zbiór wierszy, Glasgow 1941
• Róża i lasy płonące, Londyn 1941
Wiersze na spróbowanie:
Branka
Dawniej, piękna dziewczyno, byłaś łupem wojny;
Branką, zdobyczną różą dla sułtana w darze,
Napastowanych włości najcenniejszym skarbem,
Unoszonym w objęciach, przed sobą, na siodle,
Pod promieniami Wenus, gwiazdy polubownej -
W brutalnym, wrogim hołdzie, piękności złożonym.
Dzisiaj skrzydlaty człowiek, gryf o ludzkiej twarzy,
Przelatując nad tobą gardzi twym urokiem;
Pragnie cię tylko zabić, zabić i nic więcej,
Gdyż ma serce z metalu i płonie ku tobie
I twoim rówieśnicom, biegnącym przez łąki,
Ogniem salwy stokrotnej i żądzą celności…
***
Samobójca
Skoczył w morze ciemne i mordercze.
Ześliznął się po taflach cienia.
Miał ciężkie serce.
Nie musiał przywiązywać kamienia.
Z głębi wody ukłonił się światu.
Minął sepie, piękną i szkaradną.
I spoczął na dnie wśród kwiatów.
Z takim sercem idzie się
na dno.
***
Ogród
Gdy wiosna zaświta,
jest w ogrodzie raz ciemniej, raz jaśniej,
Wciąż coś zakwita, przekwita.
Wczoraj kwitło moje serce. Dziś jaśmin
***
Gorzka zatoka
Szeroki, wesoły, wysoki,
nieulękły marynarzu siłaczu!
Wyłowiłeś mnie z mego płaczu
jak syrenę z gorzkiej zatoki…
***
Róża
W tym parku pobladłym bez śmiechu i gości
przy róży rozkwitłej stoję.
Otośmy jedynymi świadkami piękności -
ja jej, a ona mojej.
***
Kobieta - Ikar
Kobieta-Ikar leci dłużej, bo jest lżejsza.
Powietrze ją unosi i wiatr ją chwyta pod ramię.
Wzlatuje bez nadziei, uśmiechnięta jak gejsza -
po czym spada tak ciężko
jak kamień.



Zuza Malinowska

czwartek, 23 listopada 2017

Isaac Bashevis Singer



Isaac Bashevis Singer (1902-1991) – żydowski pisarz, obywatel Polski i Stanów Zjednoczonych.
Laureat literackiej Nagrody Nobla za rok 1978.
Jak przywołać świat, który umarł ?
Jak pozostawić w pamięci ludzi historię tańczących chasydów?
Jak ożywić wspomnienie warszawskiej Krochmalnej?
Singer to mistrz krótkiej formy. Szacunek zyskały też jego dłuższe opowieści.
Singer to wspaniały narrator, piszący w sposób niezwykle plastyczny.
Singer to metafizyk, kreator „żywych” sylwetek swoich bohaterów.
Pisanie było dla Singera obsesją, powołaniem, misją.
Singer lubił rosyjską prozę XIX wieku.
Szewach Weiss w książce „Między nami” na jedno z pytań powiedział, że Polacy mieli nie sześciu laureatów nagrody Nobla, a mieli ich 80. Myślał o Polakach żydowskiego pochodzenia.
Singer do 33 roku życia był obywatelem Polski, a po wyjeździe do Stanów Zjednoczonych przywoływał dawne obrazy i ludzi, którzy odeszli.
U Singera stale obecna jest filozofia Sabbataja Cwi, wielkiego kabalisty ze Smyrny, który w 1648 roku ogłosił się mesjaszem.
Trzydzieści pięć lat przed śmiercią Singer został wegetarianinem. Swoją decyzję motywował względami etycznymi. W „Listach do pisarza” napisał:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie to wieczna Treblinka”.
Metody pracy Singera. Pisarz twierdził, że zawsze czerpie z życia. Postacie z „szatana z Goraju” wzorowane są na ludziach z Biłgoraja.
„Nie wymyślam postaci , bo Wszechmogący stworzył ich miliardy. Historia ludzkości może liczyć milion lat, a i tak jestem pewien, że nie spotka się dwóch identycznych osób. Eksperci od linii papilarnych nie tworzą ich. Jedynie uczą się je odczytywać. Podobnie pisarz odczytuje ludzkie charaktery.
Singer pisał w jidysz. Mówił o tym : „Chodzi o to, że Żyd mówiący w jidysz jest outsiderem w świecie, bo jego rodzice i dziadkowie żyli od wielu pokoleń w getcie. Ludzie z getta rozumieli wiele spraw, których nie pojmowali ludzie żyjący poza nim”.
Singer mówił: „Myślę, że to krytyk lub dobry czytelnik powinien odczytać przesłanie, jeśli go szuka. Ja osobiście lubię czytać literaturę bez doszukiwanie się w każdej przeczytanej książce przesłania czy symboliki.
Mój Singer. Po raz pierwszy przeczytałem jego książkę w połowie lat 90.. Był to „Sztukmistrz z Lublina”. Potem przyszły następne powieści i opowiadania. Nadal jest dla mnie ważnym pisarzem.
Singer napisał piętnaście powieści, piętnaście zbiorów opowiadań, trzy książki autobiograficzne i tom publicystyczno - eseistyczny.
Świat żydowskich chasydów czasu dawnego umarł. Singer i kilku innych pisarzy ożywia go na chwilę.
Czytajmy Singera.

Marek Błachowski

czwartek, 16 listopada 2017

Pablo Neruda



Pablo Neruda (właś. Ricardo Eliecer Neftalí Reyes Besualto (1904-1973) – chilijski, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 1971. 
Pseudonimu Pablo Neruda użył po raz pierwszy w 1920, kiedy to podpisał nim swoje debiutanckie wiersze opublikowane w czasopiśmie Selva Austral, pseudonim później zalegalizowano. 
Imię Pablo przyjął prawdopodobnie po poetach : Paulu Verlaine'ie i Janie Nerudzie.
Neruda jest uważany za jednego z najwybitniejszych i najbardziej wpływowych poetów XX w. Kolumbijski pisarz, noblista Gabriel Garcia-Marquez, nazwał Pablo Nerudę największym poetą XX w. wszystkich języków.
Neruda należał do Komunistycznej Partii Chile. 
Przeniknięta humanizmem twórczość Nerudy rozwijała się początkowo w kręgu tradycji modernistycznej (tomik "Crepusculario" 1923, erotyki "Veinte poemas de amor y una canción desesperada" 1924). W późniejszych zbiorach zaznaczyły się wpływy surrealizmu i odrębny styl poetycki Nerudy, charakteryzujący się dynamizmem, oryginalną symboliką, plastycznością obrazów, nastrojami niepokojów i katastroficznych lęków.
W późniejszych zbiorach rozmach epicki ustąpił miejsca poezji codzienności niepokój — optymistycznej wierze w życie i miłość, a żarliwe zaangażowanie polityczne — pogodnej i niepozbawionej humoru autorefleksji 
Neruda był ponadto autorem dramatu "Sława i śmierć Joachima Muriety" (1967, wyst. pol. 1971) oraz pośmiertnie wydanych wspomnień: "Wyznaję, że żyłem"(1974).
W 1971 otrzymał Nagrodę Nobla.
( Źródło: Wikipedia)
Po raz pierwszy zetknąłem się z Nerudą w 1990 roku. Uwiódł mnie pięknem swojej poezji. Nadal jest dla mnie ważnym poetą. Nie oceniam jego życiowych wyborów. Wielu twórców dało się zwieść ideom komunizmu.
Do sylwetki twórcy dodaję trzy ulubione wiersze. Są dla mnie ważne.

Owad”

Od bioder twoich aż do stóp
chcę odbyć długą podróż.
Jestem mniejszy niż owad.
Idę po tych wzgórzach
koloru owsa,
po których wąskie ścieżynki
ja tylko znam,
gdzie centymetry spalone,
blade perspektywy.
A tutaj góry.
Nigdy z nich nie wybrnę.
Co za olbrzymi mech!
I krater,
róża zroszonego ognia!
Po nogach twoich schodzę
snując spiralę
albo śpiąc po drodze
aż dotrę do twoich kolan
okrągłej twardości
jak do twardych szczytów
jasnego lądu.
Obsuwam się do twoich stóp,
ośmiu prześwitów
w ostrych i powolnych
twych półwyspach
i z nich w przestwór
białego prześcieradła
spadam, szukając na oślep
i głodny twego konturu
naczynia w ogniu!


"Dwadzieścia poematów o miłości i jedna pieśń rozpaczy - 10"

Myśmy nawet ten zmierzch stracili.
Nikt nas nie widział z rękami złączonymi tego wieczora,
kiedy noc błękitna zapadała nad światem.
Widziałem z mojego okna
uroczystość zachodu na dalekich wzgórzach.
Jak moneta czasem
w moich rękach zapalał się kawałeczek słońca.
Wspominałem cię z sercem ściśniętym
od tego smutku, z którego mnie znasz
A więc, gdzie byłaś?
Wśród jakich ludzi?
Jakie mówiłaś słowa?
Dlaczego cała miłość przychodzi nagle wtedy,
kiedy czuję się smutny i czuję, że daleko jesteś?
Upadła książka, którą zawsze się bierze o zmierzchu,
i jak raniony pies u moich stóp wlókł się płaszcz.
Zawsze, zawsze się oddalasz, kiedy zapada wieczór, w tę stronę, gdzie biegnie mrok zacierając pomniki.

"Skradziona gałąź"
Nocą wejdziemy 
żeby ukraść
jedną gałąź kwitnącą
Przejdziemy przez mur,
wejdziemy w mgłę cudzego ogrodu,
dwa cienie w mroku.
Jeszcze nie odeszła zima,
A jabłoń już się ukazuje
nagle przemieniona
W kaskadę gwiazd pachnących.
Nocą wejdziemy
Pod ich drżący firmament,
I twoje drobne ręce i moje
kraść będą gwiazdy.
I w tajemnicy,
do naszego domu,
w nocy i mroku,

wejdzie twoimi krokami
cichy pochód zapachu
i gwiezdnymi stopami
jasne ciało Wiosny.


Marek Błachowski

Ezra Poud


Ezra Poud – kolejny z kontrowersyjnych pisarzy, ocenionych surowo za swoje życie zakończone szaleństwem. Ten amerykański poeta, pisarz i publicysta zaliczany do dziesiątki najwybitniejszych poetów swojego kontynentu, zasłynął niestety głównie ze swojej sympatii do faszyzmu. Urodził się w 1885 roku w Heiley, w stanie Idaho. Nim jeszcze popadł w kłopoty związane ze chybionymi wyborami politycznymi Pound jakoś swoich mentorów wymieniał Swedenborga ( mistyk pochodzenia szwedzkiego) i Dante Alighieri. Twórczość tych dwóch "gigantów" oraz fascynacja dalekim wschodem wyraźnie wpłynęły na poezję Pounda. W pewnym okresie jego życia ( kiedy mieszkała już w Europie, ale przez okresem włoskim) szczególnie widać fascynacje starożytnymi kulturami wschodu od Egiptu aż po Chiny.
W 1908 roku Ezra Pound przeprowadził się do Londynu, było to po zakończeniu jego długiej podróży po Europie. W tym czasie zaprzyjaźnił się z Yeats’em i wspólnie wykreowali nowy nurt poezji, który nazwali imaginizmem. Ten nowy nurt miał być opozycją do skostniałych form poezji epoki wiktoriańskiej.
Uczniami Pouda byli Eliot i Joyce. Ponieważ jego fascynacje wschodem nie kończyły się na studiowaniu tekstów poznał wiele egzorcystycznych języków i jako pierwszy przetłumaczył na angielski dzieła Konfucjusza, a także japońskie haiku. Praca translatorska i pasja wpłynęły istotnie na jego własną twórczość. W 1914 zamieszkał w Paryżu, tuż po ślubie z panną Shakespear, zakładam, że zrobił to z miłości a nie wyłącznie dla pośmiertnego powinowactwa z autorem „Romea i Julii”. W latach dwudziestych Ezra Pound zamieszkał razem z żoną i swoją ukochaną ( tak, żyli razem w zgodzie, w trójkącie, aż do śmierci Pounda) we Włoszech i tam właśnie uległ powszechnej euforii faszyzmem. W tym okresie oddawał się publicystyce i prowadził nawet audycje radiowe przesycone antysemityzmem. Wierzył w Mussoliniego. Właśnie ta jego działalność sprawiła, że po zakończeniu wojny został oskarżony o zdradę stanu i kolaborację z wrogiem. Aresztowano go w 1945 roku i więziono w obozie jenieckim niedaleko włoskiego miasta Piza, podobno przetrzymywano go tam w klatce jak zwierzę, doświadczył tam wielu upokorzeń, co zaowocowało załamaniem nerwowym. Niektórzy jego biografowie piszą wprost, że Poud tam oszalał.
Zdawał sobie sprawę z popełnionego błędu, zewsząd docierały do niego informacje o bestialskich zbrodniach faszystów, jego wrażliwy umysł skapitulował. Został przewieziony do Stanów Zjednoczonych i spędził wiele lat na oddziale psychiatrycznym St. Elizabeths Hospital w Waszyngtonie. Opuścił to miejsce dopiero w 1958 roku mając siedemdziesiąt trzy lata. Wrócił do swoich ukochanych Włoch z zamiarem dokończenia swojego dzieła „Cantos” ( Pieśni), ale nie udało mu się tego zrealizować. Zmarł w 1967 roku w Wenecji.
Moje pierwsze spotkanie z Poudem miało miejsce dzięki wspaniałej ekranizacji „Egipskiej Księgi Umarłych” w wykonaniu Teatru Tańca z Bytomia, ten spektakl ( nagrany przez Telewizję w latach dziewięćdziesiątych) zawierający w sobie egipskie pieśni, w tym jeden z wierszy Pounda, zachwycił mnie. Przeżyłam iluminację. Poeta ten, jak żaden inny z obszaru anglojęzycznego miał dar do rozumienia i czucia wschodnich starych utworów poetyckich. Czasem się zastanawiam, czy nie był bardziej filozofem niż poetą? Pisał wiersze różnorodne w formie, od poematów, pełnych wyrafinowanych szczegółów ( jak zwerbalizowane obrazy Prerafaelitów) aż po dwuwersowe haiku, lekkie i abstrakcyjne. Utwory nastrojowe i pełne humoru. Można Pounda lubić lub nie lubić za jego zwariowane życie, ale trzeba przyznać, że jest jednym z najwybitniejszych amerykańskich poetów współczesnych. Gdybym miała wymienić trzech swoich ulubionych poetów to Ezra Pound znalazłby się w tej trójce. Gorąco polecam wam lekturę jego wierszy.
Po polsku ukazały się następujące jego dzieła:

1960 Maska i pieśń: antologia poezji
1988 Wyspy na jeziorze (antologia modernizmu anglo-amerykańskiego w przekładach Krzysztofa BoczkowskiegoAndrzeja Szuby Leszka Engelkinga pod red. Leszka Engelkinga)
1989 Poezje wybrane (przeł. i oprac. Leszek Engelking), wyd. LSW
1993 Poezje (przeł. Jerzy Niemojowski)
1996 Pieśni (przeł. Leszek EngelkingKuba KoziołAndrzej Szuba Andrzej Sosnowski, wybór Andrzej Sosnowski), wyd PIW
1996 Duch romański (przeł. Leszek Engelking), wyd. Czytelnik
2000 Liryki najpiękniejsze (przeł. Leszek EngelkingJerzy Niemojowski, red. Jerzy Kapica)
2003 Sztuka maszyny i inne pisma (przeł. Ewa Mikina), wyd. Czytelnik
2011 XXX Cantos (tłumaczenie i wstęp Czesław Karkowski), wyd. CreateSpace, Charleston
2012 Wiersze, poematy i Pieśni (przeł. i oprac. Leszek Engelking), wyd. Biuro Literackie


A to mała próbka poezji Ezry Pounda:

STAROŻYTNA MĄDROŚĆ RACZEJ KOSMICZNA”

So-shu marzył,
A że w marzeniach swoich był to ptakiem, to pszczołą, to motylem,
Był niezdecydowany, po co szukać innych uczuć.
Stąd jego zadowolenie.

***

MANSARDA
Chodź pożałujmy, tych którym wiedzie się
lepiej niż nam.
I pamiętaj, przyjaciółko, że bogaci
maja służbę ale nie przyjaciółko
My zaś mamy przyjaciół a nie mamy służby.
Pożałujmy żonatych i kawalerów,
panien i mężatek
Świt wbiega na drobnych stópkach
jak ozłocona Pawłowa
A ja jestem przy mojej upragnionej.
Nie ma w tym życiu nic lepszego
Niż ta godzina czystego chłodu,
godzina przebudzenia
we dwoje
***
EPITAFIA

Fu I
Fu I kochał obłok wysoki i wzgórze.
Niestety, zabił go alkohol.

Li Po
Li Po umarł też po pijanemu
Próbował uściskać księżyc w Żółtej Rzece.

***
OCZY TEJ ZMARŁEJ DAMY
Oczy tej zmarłej damy do mnie mówią
Gdyż była w nich miłość nie do ugaszenia.
I pożądanie było nie do scałowania
Oczy tej zmarłej damy do mnie mówią.

***
DE AEGYPTO
( Fragment egipskiej księgi umarłych)

Jam jest, jam jest sam, który wiem drogi
Po niebie, a wicher niebny jest moim ciałem.
Którym ujrzał Panią Żywota
Jam jest, jam jest, latający z jaskółkami.
Szara z zielonym jej szata,
Unoszona wiatrem.
Jam jest, jam jest sam, który wiem drogi
Po niebie, a wicher niebny jest moim ciałem.
Manus animam pinxit,
Mam pióro w dłoni
By stosowne napisać słowo...
Usta mam, by czysty podjąć śpiew!
Kto ma usta, iżby ją przyjąć -
Pieśń o Lotosie z Kumi?
Jam jest, jam jest sam, który wiem drogi
Po niebie, a wicher niebny jest moim ciałem.
Płomieniem wznoszącym się w słońcu
Jam jest, jam jest, latający z jaskółkami.
Na czole mam księżyc,
Pod wargami wichry.
Księżyc to wielka perła w wodach szafirowych,
Płynące wody chłodzą mi palce.
Jam jest, jam jest sam, który wiem drogi
Po niebie, a wicher niebny jest moim ciałem.


( wszystkie powyższe wiersze przełożył Leszek Engelking)






Link do spektaklu „Egipska księga umarłych”- pieśń Ezry Pounda w 14:30 minucie ( jest to dowolna adaptacja Teatru Ekspresji) https://www.youtube.com/watch?v=j8N8l-Z8zvE
link do krótszego fragmentu z pieśnią „De aegypto” Ezry Pounda https://www.youtube.com/watch?v=vWssloGNtuw



Zuza Malinowska

czwartek, 9 listopada 2017

Jose Donoso Yanez


Jose Donoso Yanez (1924-1996),chilijski pisarz.
Student uniwersytetów : chilijskiego i amerykańskiego (Princeton).
Przez wile lat był krytykiem dyktatorskiej władzy Pinocheta, mieszkał w Meksyku i Hiszpanii.
Powieść „Plugawy ptak nocy” jest uznawana za jedną z najlepszych powieści realizmu magicznego. 
Reżyser Silvio Caiozzi zrealizował kilka ekranizacji książek Donoso. Pisarz był współscenarzystą jednego z filmów.
Najbardziej znane dzieła :
Ta niedziela (1966)
Miejsce bez granic (1966)
Plugawy ptak nocy (1970)
Moja osobista historia boomu (1972)
Ogród tuż obok (1981)
Recepcja powieści. Donoso łączy elementy opisu realistycznego z elementami niesamowitymi.
W jego utworach widoczne są elementy groteskowe. Narratorem „Miejsca bez granic” jest transwestyta mieszkający w prowincjonalnym domu publicznym.
W „Plugawym ptaku nocy” miejscem akcji jest dom starców zamieszkiwany przez postacie-dziwadła.
Charakterystycznym motywem w jego twórczości jest równowaga wydarzeń powieści z opowiadanymi legendami i mitami. Czas ulega zapętleniu.
„Naturalnym dziedzictwem każdego,kto zdolny jest do życia duchowego, jest dziewicza puszcza, gdzie wyje wilk i skrzeczy plugawy ptak nocy”.
Powyższy cytat jest fragmentem motta do „Plugawego ptaka nocy”. To słowa , które napisał Henry James w liście do swoich synów.
Donoso jest bardzo ważnym pisarzem dla literatury południowoamerykańskiej.
Mój Donoso. Po raz pierwszy przeczytałem go na początku lat 90. Zauroczyła mnie aura niesamowitości i wyzierające z każdego kąta „wariactwo”.
„Plugawy ptak nocy” to powieść szalona. Nasza percepcja „wysiada”. Nie wiemy, nie poznajemy czym jest prawda, kim są bohaterowie.
Czytajmy Donoso !

Marek Błachowski

czwartek, 2 listopada 2017

Jerome David Salinger


Pochodził z rodziny polskiego Żyda, jego ojciec wymawiał swoje nazwisko Zalinger ( przez g), urodzony w 1919 roku w Nowym Yorku, miał życie tak ciekawe i dziwne, że mogłoby stać się kanwą do wielu powieści. Nie stało się jednak, bo Jerome David Salinger obsesyjnie wprost bronił swojej prywatności i z pasja godną specjalnego agenta ścigał tych, którzy próbowali się czegoś więcej o nim dowiedzieć. Od 1965 roku praktycznie nikogo nie dopuszczał do siebie oprócz najbliższej rodziny, uchodził za wielkiego dziwaka i postać antypatyczną - tą opinię rozpowszechniali o nim dziennikarze, którym nie udało się z nim spotkać, a nawet skontaktować. Dopiero kiedy zmarł w 2010 roku część prawda o nim ujrzała światło dzienne. Miał ciężkie życie. Wychowywał się pośród rodzin emigrantów żydowskich, mocno odczuwał swoją obcość i odtrącenie, nie radził sobie z tym, jako wrażliwy chłopiec uciekał w pisanie ( zaczął pisać w wieku 15 lat). Ukończył Valley Forge Military Academy w Wane, potem studiował pedagogikę specjalną. Pracował w kontrwywiadzie i brał udział w inwazji na Normandię, widział obozy koncentracyjne i nigdy nie zapomniał potworności wojny z jaką zetknął się w Europie. Po zwycięstwie nad Hitlerem uczestniczył w denazyfikacji Niemiec.
Mimo, że jego największe dzieło” Buszujący w zbożu” ( wydany w 1951) ponad pół roku znajdowało się na nowojorskiej liście bestselerów Salinger nigdy nie był szanowany jako pisarz w środowisku literackim. Zarzucano mu zbyt wulgarny, plebejski język, nie podobała się tematyka, którą podejmował, jednym słowem raz jeszcze doświadczył ostracyzmu, tym razem ze strony krytyków. Nie bardzo się tym jednak przejmował, bo nie lubił sławy. Książka która przyniosła ją mu stała się swoistym manifestem buntowników, młodych nie zgadzających się na zastany świat, zdecydowanych raczej umrzeć, czy zabić niż zbrukać swoje ideały. Trudno więc się dziwić, że nieformalnie stał się „Buszujący w zbożu” biblią outsiderów i morderców. Tak, nie przesadzam. Ta książka potrafi zarażać ideą, ona pochłania umysły i je zmienia. To jej wielka siła, ponadczasowa. Główny bohater Holden ma moc zawładnięcia czytelniczą duszą. Morderca Johna Lennona miał ze sobą w trakcie zabójstwa „Buszującego w zbożu” z niepokojącą dedykacją „Od Holdena dla Holdena”. Wielu znanych morderców otwarcie przyznawało się do inspiracją książką Salingera. W kręgach ekstremalnie chrześcijańskich uważana jest za książkę szkodliwą i zakazaną.
Czy to nie brzmi zachęcająco?
Buszujacy w zbożu” to książka o młodych chłopaku, o jego rozterkach, o biało - czarnym obrazie świata, o buncie przeciw wszystkiemu temu, co reprezentowało pokolenie jego rodziców - konsumpcjonizmie, stabilizacji, skostniałym konwencjom społecznym, hipokryzji. Traktuje ona o dojrzewaniu, o inicjacji seksualnej, o uczuciach. Ale jej siła tkwi gdzieś między wierszami, w tym zapadaniu w umysł czytającego, w niezauważalnym prawie modyfikowaniu jego poglądów. Wiele pokoleń młodzieży uważało ją za kultową, ja też czytałam ją pierwszy raz mając siedemnaście lat. Była dla mnie ważna, pozwoliła mi pierwszy raz zadać sobie pytanie- A co jeśli oni wszyscy ( dorośli) się mylą?
Mój odbiór jej po wielu latach naturalnie się zmienił, ale dostrzegam i doceniam to, co daje tej lekturze siłę.

Salinger napisał oprócz „Buszujacego w zbożu” niezbyt wiele, kilka tomów opowiadań. W Polsce ukazały się one pod następującymi tytułami:”Dziewięć opowiadań” ( PIW 1967), „Wyżej podnieście strop, cieśle” ( Czytelnik 1966), „Franny i Zooey” ( Czytelnik 1967)
Buszujący w zbożu” ukazał się w Polsce pierwszy raz w 1961 roku, wydany nakładem wydawnictwa Iskry.
Zmarł w 2010 roku w swoim domu w Cornish, w wieku dziewięćdziesięciu jeden lat.

Ciekawostki:

- Pierwszą ukochaną odbił Salingerowi Charlie Chaplin, a była nią Oona córka znanego dramaturga, pisarza i Noblisty Eugene O’Neila. Niezwykłe wydaje się to, że ostatnia żona Salingera miała także na nazwisko O’ Neil.
- Salinger jako młody chłopak, przez rok praktykował w rzeźni miejskiej w Bydgoszczy. Dziś na budynku tej rzeźni wisi tablica pamiątkowa mówiąca o tym, Salinger wspomina też ten fakt w swoich dziennikach. Sfotografowaliśmy ją z Marek Błachowski, przy naszym pierwszym spotkaniu, właśnie w Bydgoszczy.
- Miewał liczne romanse i kilka żon, był znany ze swojej słabości do kobiet, jego ostatnia żona była w wieku jego dzieci.
- W 2013 powstał film o jego życiu – mający charakter dokumentalny, w reżyserii Shane Salerno pt: „Salinger”

I jeszcze garść cytatów na zachętę :

- „Ludziom zaw­sze się zda­je, że wiedzą całą prawdę. Co do mnie, gwiżdżę na to, ale nieraz już mnie nudzi, kiedy pow­tarzają mi wszys­cy w kółko, żebym pa­miętał o swoim wieku. Cza­sem prze­cież postępuję, jak­bym był znacznie star­szy, niż jes­tem - słowo daję! - ale te­go ludzie nig­dy nie zauważają. „ ( „Buszujący w zbożu”)

- „Ar­tysta, który ro­bi coś za dob­rze, jeżeli się nie pil­nu­je, zaczy­na po pew­nym cza­sie po­pisy­wać się, sta­rać o efek­ty, i w końcu ro­bi to coś znacznie gorzej.”

- „Wys­tar­czy pleść ja­kieś głup­stwa, których nikt nie może zro­zumieć, a ludzie zro­bią wszys­tko, cze­go od nich zażądasz.”

- „Dla człowieka niedojrzałego znamienne jest, że pragnie on wzniośle umrzeć za jakąś sprawę; dla dojrzałego natomiast - że pragnie skromnie dla niej żyć.”


- „Sądzę, że wkrótce już będziesz musiał uświadomić sobie, dokąd chcesz dojść. A kiedy sobie uświadomisz, musisz natychmiast wyruszyć w drogę. Natychmiast. Nie wolno ci tracić ani chwili. Tobie - nie wolno.”

Zuza Malinowska

Podsumowanie czytelnicze roku 2019

Zamknęłam rok 2019, przeczytałam w nim 63 książki wliczając tomy poetyckie. Wynik zadowalający choć nie wybitny.  Jest kilkanaście książ...