wtorek, 15 sierpnia 2017

Halina Poświatowska


Dziś w Meandrach Klasyki polska kobieta, całkiem współczesna. Bliska jak koszula ciału.
Halina Poświatowska – polska poetka, autorka znakomitych liryków miłosnych, znana ze swojej twórczości i dramatycznego krótkiego życia. Urodziła się w 1935 roku w Częstochowie, zmarła w 1967 w Warszawie. Wojenne losy rodziny i jej ciężka choroba z dzieciństwa nieodwracalnie uszkodziły jej serce, powodując wadę, która w konsekwencji doprowadziła do jej przedwczesnej śmierci. Jej życie upływało głównie w szpitalach i sanatoriach, od jednej placówki medycznej do drugiej, lekarze ograniczali jej wolność, jak pisała i próbowali sterować jej życiem, zabronili jej nawet wyjść za mąż za równie ciężko chorego Alfreda Poświatowskiego, którego poznała i pokochała w jednym ze szpitali. Tragiczna historia miłości skończyła się po dwóch latach śmiercią męża poetki. Przeszła operację serca w Stanach Zjednoczonych w 1958 roku, ale nawet ten kosztowny opłacony przez polonijnych sponsorów zabieg wydłużył jej życie o zaledwie dziewięć lat. Studiowała filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Debiutowała w 1956 roku w czasopiśmie częstochowskim, jako ciekawostką należy podać, ze Poświatowska ceniła wysoko poezje Wisławy Szymborskiej i uważała jej twórczość za ważną. W 1957 wydała tomik „Hymn Bałwochwalczy”, w 1961 opublikowała swoją relacje z pobytu w USA „Notatnik Amerykański”, w tym samym roku ukazała się jej powieść biograficzna „Opowieść dla przyjaciela”, potem ukazały się jeszcze jej trzy tomiki wierszy: „Dzień dzisiejszy” ( 1963), „Oda do rąk”( 1966), „Jeszcze jedno wspomnienie”( opublikowane po śmierci poetki w 1968).
Poezja Poświatowskiej daleka jest od idealizmu, cechuje ją naturalistyczny czasami egzystencjalizm, gorycz śmiertelności ludzkiej, świadomość własnego ciała, jego niedoskonałości. Erotyki pisane przez nią są zmysłowe, fizyczne, czasem zbyt dosłowne, trudne, ale poprzez swój autentyzm przejmujące i poruszające. Zamiast opowiadać o nich zapraszam do ich lektury.

***

tak wiele serc ku tobie biegnie
że mógłbyś być
i najszczodrzej
słońcem pozłocić moją nędzę
spójrz - znowu się do ciebie modlę
o tkliwość
potężny
kto jeszcze tak w ciebie uwierzy
komu jeszcze będziesz tak potrzebny
jak mnie
najuboższy
odarty ze świetności jak styczniowe drzewo
płonący ze wstydu
w brunatnym ciele pnia
wysłuchaj
proszę o tkliwość
spuść na mnie łask krople słone
ręce rozrzutne
i ciepło warg

***
mam ciebie w roztańczonej krwi
w zębach
nitkami nerwów związanych w supeł
czuję - złotą namiętność twojego ciała
przeciągam po nim ręką
lekko
lekko
gnę się
zewsząd
z końca aż do początku
i znów
do końca
jestem
pośrodku ciebie
wspięta nad tobą
cała - w tobie


***


o moim domu
którego ściany
z ciepłych niedomyślonych snów
napiszę najpiękniejszy wiersz
o włosach dziecka
które nigdy nie wplączą się
w moje ręce kobiety
o ustach - które posępnym pragnieniem
nie zawisną ponad niepokojem moich nocy
o miłości - która rozkwita
w każdym wyszeptanym słowie
w barwie róż
w zapachu ściętej trawy
w pospiesznym spadaniu gwiazd
w gorzkim
unicestwianiu motylich skrzydeł
zgasłych w płomieniu świecy
o miłości -
doskonałej w swoim chmurnym niespełnieniu

***

Powiedziałeś: "przyjdę do
ciebie gdy będziesz
spała skulona jak ciepły
mruczący kot".
I teraz czekam na ciebie przez
wszystkie wieczory.
Rozgniatam usta o pierze
poduszek rozsnuwam włosy
kolor zeschłych liści po
gładkim chłodnym
prześcieradle.
Zanurzam ręce w ciemność
owijam wokół palców
milczące
gałęzie . Ptaki Śpią. Gwiazdy
nie potrafią uskrzydlić
ciężkich chmur. Noc rośnie
we mnie - minuty -
czerwone krople tętniącej
krwi przebiegają ostrożnie.
Na palcach powoli przez
zamknięte okno wchodzi
ostry
zimny księżyc.

***
Pokornie Cię Kocham...


pokornie cię kocham
widzisz
nawet łokieć swój kocham
bo raz był twoją własnością

widocznie tak można
z najprawdziwszym mieniem
rozstać się
i nie patrząc wstecz odejść

widocznie można
pośrodku chłodnej ziemi
zostać


Zuza Malinowska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podsumowanie czytelnicze roku 2019

Zamknęłam rok 2019, przeczytałam w nim 63 książki wliczając tomy poetyckie. Wynik zadowalający choć nie wybitny.  Jest kilkanaście książ...